Tylko remis z Jemielnicą

OKS Olesno - Naprzód Jemielnica 2:2/1:1/
bramki: 0:1 Piotr Niewiem /'34/ , 1:1 Michał Bienias/ '45-rzut karny/, 2:1 Michał Bienias /'62/, 2:2 Andrij Hryszkanych/'90/
żółte kartki: Kalus - Jaskóła
sędziował: Michał Król
OKS: Sebastian Grygier – Dominik Flak, Andrzej Krzyminski, Kevin Ficek, Jakub Pawlik – Marcin Kamski ('78. Adam Huć), Michał Bienias, Thomas Skowronek, Oliver Kalus ('87. Patryk Baros), Jakub Olszok – Adam Piontek ('83. Paweł Dębski). Trener Arkadiusz Świerc
Naprzód: Szłapa - Strzelczyk,Galas,Jaskóła/'64 Woźnica/,Kalisz,Zygmund/'46 Sczodrok/,Hryszkanych, Szmatoła, Skrobarczyk,Biemer,Niewiem/'88 Krawietz/
Wynik na inaugurację rundy wiosennej nie może zadowolić piłkarzy,trenera i oleskich kibiców. Goście nie postawili poprzeczki wysoko- bronili się całym zespołem na swojej połowie rzadko przekraczając środkową linię boiska. Mieliśmy miażdżącą przewagę ale brak skuteczności i świetna postawa w bramce Naprzodu Jakuba Szłapy dało nam tylko jeden punkt a właściwie stratę dwóch...
Już w 4 min. było gorąco pod bramką przyjezdnych gdy dośrodkowanie z rzutu wolnego Michała Bieniasa w pole karne głową przedłużył Kevin Ficek ale Szłapa nie dał się zaskoczyć. Mimo ,że goście ograniczali się tylko do blokowania i przeszkadzania w konstruowaniu naszych akcji to kolejną okazję mieliśmy dopiero w 26 min. gdy Andrzej Krzymiński z bliska źle uderzył głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Bieniasa. Również strzał Olivera Kalusa/'28 - wprost w bramkarza/ jak i Michała Bieniasa/ '30 - bardzo niecelnie z narożnika pola karnego/ nie przyniosły otwarcia wyniku meczu.
W 34 min. Jemielnica po raz pierwszy przeprowadziła akcję ofensywną i od razu z efektem bramkowym! Z lewej strony w pole karne dośrodkował Andrzej Kalisz a Piotr Niewiem mimo presji naszych stoperów zdołał pokonać Sebastiana Grygiera 0:1 Dwie minuty później mogliśmy wyrównać ale "setkę" zmarnował Andrzej Krzymiński, który będąc nie atakowany kilka metrów przed bramką strzelił mocno ale piłka odbiła się od w zewnętrznej strony lewego słupka! W doliczonym czasie pierwszej połowy jednak wyrównujemy w czym pomógł nam Adrij Hryszkanych zagrywając ręką w polu karnym. Skutecznie "jedenastkę" egzekwował Michał Bienias myląc Szłapę strzałem w lewy róg 1:1
Druga połowa nie zmieniła obrazu gry. Goście bronili korzystnego dla nich remisu skupiając się tylko na defensywie. Nasz zespól swobodnie rozgrywał piłkę a strzałami z dystansu bez efektu próbował pokonać Szłapę Michał Bienias / '55 - z rzutu wolnego, '57 / . W 60 min. świetną interwencją popisał się ponownie goalkeeper przyjezdnych broniąc mocny strzał z ostrego kąta Olivera Kalusa. Dwie minuty później był jednak bezradny. Michał Bienias fantastycznie przymierzył z 20m. a mocno bita piłka odbijając się od poprzeczki wpadła do siatki. Wow!!! Stadiony świata! 2:1.
Przyjezdni mimo ,że przegrywali nadal grali cofnięci nie potrafiąc w żaden sposób zawiązać jakiejkolwiek akcji ofensywnej. W 66 min. Kevin Ficek strzelił mocno z 35 m. ale piłka przeszła minimalnie obok bramki .Znakomitą okazję na podwyższenie rezultatu miał w 72 min. Marcin Kamski ale jego mocny strzał z 14m. znakomitą paradą wybronił Szłapa! Za chwilę po rzucie rożnym nad bramką główkował Ficek. Przewaga nasza była bezdyskusyjna ale brakowało kropki nad "i" czyli trzeciej bramki. I to się niestety zemściło w doliczonym czasie gry. Druga (!) ofensywna akcja Naprzodu w tym meczu przynosi im wyrównanie i w końcowym efekcie bezcenny dla nich punkt. Piłka na 18 metrze trafia do Andrija Hryszkanycha, który strzela mocno a piłka wpada do siatki przy lewym słupku obok rozpaczliwie próbującego interweniować Grygiera. 2:2
Tracimy dwa punkty w wydawało się już wygranym meczu. Szkoda bo nasi konkurenci do awansu nie śpią / wygrane Namysłowa i Krasiejowa/ . To jednak dopiero pierwszy mecz wiosną i będzie jeszcze wiele okazji aby odrobić tę stratę. Trzeba zauważyć,że dziś trener Arkadiusz Świerc miał do dyspozycji tylko 15 zawodników z liczącej 23 piłkarzy kadry. Kontuzje,sprawy zawodowe i osobiste wykluczyły dziś z gry m.inn, Marcina Jantosa,Damiana Gąsiorowskiego,Klaudiusza Lasika ,Tomasza Siemskiego ,Michała Oblonka. Także Leonardo de Lira nie trenuje jeszcze z drużyną choć ma niebawem pojawić się w Oleśnie. Ich powrót na pewno wzmocni naszą "siłę rażenia" w kolejnych meczach.
Już za tydzień derby w Praszce! Motor,który jest w strefie spadkowej wzmocnił w przerwie zimowej swoją kadrę. Efekt -zwycięstwo w Brzegu z rezerwami Stali i strata tylko dwóch punktów do bezpiecznego miejsca. Szykuje się więc emocjonujący,twardy mecz...
Motor Praszka - OKS 15 marca godz. 15,00 stadion w Praszce
Komentarze