Zdecydowała druga połowa!

OKS Olesno - Start Jełowa 4:2/0:1/
bramki: 0:1 Krzysztof Kwiatkowski /'41/, 1:1 Paweł Perz /'51-samobójcza/, 2:1 Michał Bienias /'58/, 2:2 Aleksander Padamczyk/'60/, 3:2 Adam Piontek /'66/, 4:2 Damian Gąsiorowski / '85/
żółte kartki: Krzymiński,Skowronek,Lasik,Leonardo - Wojtasik
sędziował: Adrian Czpak
OKS: Zawada - Pawlik/'57 Siemski/,Ficek,Krzymiński,Lasik - Piontek/'87 Kamski/,Skowronek/'71 Kalus/, Flak,Bienias/'81 Kościelny/, Jantos/'74 Leonardo/ - Gąsiorowski. Trener: Arkadiusz Świerc
Start: Walkowicz - Kurpierz,Kwiatkowski,Staś/'46 Roskosz,'68 Gołębiowski/,Ciastko/'59 Segieth/,Wojtasik, Majas/'46 Gębica/,Perz,Padamczyk,Job,Kowalski'46 Widera/ . Trener: Tomasz Ciastko
Drużyna Startu Jełowa,która praktycznie ma już pewne utrzymanie a i awans jej "nie grozi" zagrała w Oleśnie dobry mecz będąc równorzędnym przeciwnikiem dla naszej drużyny. Mogliśmy ułożyć sobie ten mecz już po kilku minutach ale dwukrotnie w bramce gości świetnie interweniował Patryk Walkowicz broniąc mocne strzały z pola karnego Adama Piontka/'3/ i Marcina Jantosa/ '8/ . Świetną okazję miał w 37 min. Michał Bienias gdy ograł w polu karnym Rafała Kurpierza ale mając przed sobą tylko Walkowicza nie zdołał go pokonać. Przyjezdni również mieli swoje okazje ale zarówno Patryk Wojtasik/ '15/ jak i Kurpierz/'23/ nie wykorzystali nadarzających się okazji. Jednak w 41 min. Start niespodziewanie objął prowadzenie - po zgraniu piłki głową przez Wojtasika ta trafia do Krzysztofa Kwiatkowskiego, który będąc na wprost bramki trafia do siatki z 10 metrów 0:1
Trener drużyny gości mimo korzystnego wyniku przeprowadził w przerwie meczu trzy zmiany -czy były trafione? Końcowy rezultat świadczy że nie bardzo....Ale nie był to przecież nasz problem bo w drugiej połowie zobaczyliśmy nasz zespół grający dużo szybciej i bardziej zdecydowanie. Przyniosło to efekt już w 51 min. choć paradoksalnie nie było to naszą zasługą. W niegroźnej sytuacji Paweł Perz niefortunnie główkował tak że piłka przelobowała Walkowicza i wpadła do siatki! 1:1. W 58 min. objęliśmy prowadzenie. Rozgrywający bardzo dobry mecz Damian Gąsiorowski zagrał do Michała Bieniasa a ten w polu karnym "nawinął" obrońcę i trafił na 2:1.
Jednak Start nie zamierzał składać broni bo już dwie minuty później przeprowadził szybką kontrę. Piłka trafia na prawe skrzydło do Aleksandra Padamczyka ,który wpada w pole karne i płaskim strzałem pokonuje wybiegającego z bramki Sebastiana Zawadę 2:2 . Za chwilę groźnie strzela z linii pola karnego Bienias ale mocno bita piłka przechodzi minimalnie obok słupka. Naszej drużynie nie można było odmówić w tym meczu ambicji i woli walki i to przyniosło efekt w 66 min. Adam Piontek zaatakował w okolicach linii pola karnego stopera przyjezdnych skutecznie odbierając mu piłkę a mając przed sobą tylko bramkarza sfinalizował akcję na 3:2 !
Start w ostatnich dwudziestu minutach nie zagroził już poważniej naszej bramce za to OKS szukał kolejnych bramek. Udało się to w 85 min. - waleczny w tym meczu Damian Gąsiorowski przejął odbitą od obrońcy przy linii bocznej piłkę i po krótkim rajdzie przypieczętował swój dobry występ golem na 4:2 ! . Jeszcze chwilę potem szybka kontra OKS mogła dać kolejną bramkę ale Tomasz Siemski z narożnika pola karnego strzelił nad bramką gości.
Kasujemy ważne trzy punkty z walecznym i dobrze dziś dysponowanym przeciwnikiem. Wygrał też wysoko Start Namysłów i w czubie tabeli bez zmian. Już za tydzień czeka nas wyjazd do Źlinic gdzie zmierzymy się z deptającym nam po piętach Orłem....
Komentarze