LZS Gronowice - 2:1 - Stobrawa Ligota Dolna
Bramki strzelali: Marcel Jantos oraz Krzysztof Kowol
Mecz rozpoczął się tak jak każdy w wykonaniu naszej kadry w pierwszej połowie - chaotycznie. Sporo nieładu w rozgrywaniu próbowali wykorzystać zawodnicy przeciwnej drużyny. W pewnym momencie prawie zamienili jedną z takich sytuacji na bramkę, zawodnik Ligoty lobował bramkarza, który jednak cofając się wyłapał piłkę przed bramką.
Taka gra na szczęście nie trwała długo, po kilku ładnych podaniach z prawej strony boiska posłaliśmy wrzutkę w pole karne, które na bramkę mógł zamienić Grzegorz Matusiak, jednak został sfaulowany, a karny na bramkę zamienił Marcel Jantos w 20 minucie meczu.
Od tej pory chłopaki grali pewniej i to przeciwnicy zaczęli się gubić, kilka jasnych sytuacji jednak nie wykorzystaliśmy i po pierwszej połowie prowadziliśmy skromną bramką.
Drugą połowę to zawodnicy Ligoty rozpoczęli bardzo szybko i zdecydowanie, po kilku nieudanych próbach strzału i dobrej grze naszych obrońców gra się uspokoiła.
W 70 minucie po zamieszaniu z naszej lewej strony boiska posłano podanie do niekrytego zawodnika w środku, który prostym strzałem minął nogi naszego obrońcy i ręce bramkarza, to trochę skomplikowało nam mecz, bo chcieliśmy wywieźć pewne 3 punkty. Przy stanie 1:1 obie drużyny nacierały kilkukrotnie na bramkę rywali. Po kilku ładnych podaniach naszych napastników, Grzegorz Matusiak posłał prostopadłe podanie na 16 metr, które na bramkę zamienił Krzysztof Kowol tym samym wpisując się na listę strzelców.
Od 80 minuty gra stała się niepewna po obu stronach wiele niewymuszonych błędów i niepotrzebnie rzucanych słów. Widać było spięcie jakie odczuwali zawodnicy, po kilku dobrych interwencjach naszej obrony u bramkarza uchroniliśmy się jednak przed stratą kolejnej bramki wygrywając to spotkanie w o dziwo wyrównanym pojedynku.
Nasza gra pozostawiała jeszcze trochę do życzenia, ale było widać już ogromny postęp i zgranie niektórych zawodników, którzy swoimi podaniami doprowadzali do okrzyków reszty zawodników :)