Rollercoaster z happy endem !

Rollercoaster z happy endem !

  Pierwszy mecz barażowy o utrzymanie w IV lidze

           OKS Olesno - Polonia Karłowice  4:3/1:2/

bramki: 0:1 Stefan Karnatowski /'7/, 0:2 Adam Kelmer /'35/ , 1:2 Marcin Jantos/ '41/, 1:3 Przemysław Szczupakowski/'63/, 2:3 Oskar Waląg / '74-samobójcza/, 3:3 Adam Huć / '87 -rzut karny/, 4:3 Adam Huć /' 89 -rzut karny/

żółte kartki: SkowronekStrząbała Zboch,Wanat,Kelmer

czerwona kartka:  Michał Zboch /druga żółta/, trener Wojciech Lasota/Polonia/

sędziował: Marcin Kochanek / Opole/

OKS: Sładek - Flak,Krzymński,Molski,Siemski - Jantos,Kisialiou /' 46 Gąsiorowski/,Skowronek,Matysiok/' 90 Stróżyk/,Huć - Kiecko/'73 Zorychta/

Polonia: Bodnik - Jankowski/'90 Habrych/,Rupental,O.Waląg,Wanat,Zboch,Strząbała/' 65 M.Wróbel/, A.Wróbel,      Sokal/' 7 Karnatowski/, Kelmer/ '77 Ł.Waląg/ .Szczupakowski

Pierwszy mecz barażowy o utrzymanie w IV lidze dostarczył licznie zgromadzonej widowni /w tym dużej grupie kibiców z Karłowic/ sporych emocji. Pierwsza połowa meczu nie zapowiadała takiego scenariusza bo goście kontrolowali grę tworząc sobie z łatwością kolejne sytuacje. Nasz zespół grał cofnięty,bez koncepcji na grę w ofensywie i chyba mało kto wierzył na trybunach w końcowy sukces..

8 min. -   strzał z dystansu Grzegorza Rupentala obok słupka,

17 min.-  z dystansu Stefan Karnatowski nad poprzeczką,

Ten sam zawodnik  minutę później poprawił celownik i strzałem z 18 m. trafił w okienko naszej bramki 0:1. Goście nadal wyraźnie przeważali udowadniając ,że łatwo w tym meczu nie będzie. W 35 min. Przemysław Szczupakowski w indywidualnej akcji strzelił z 14 m. w słupek ale do odbitej piłki dopadł Adam Kelmer i podwyższył prowadzenie na 0:2 . Wydawało się ,że kolejne gole dla przyjezdnych to tylko kwestia czasu ale niespodziewanie w 41 min. łapiemy kontakt ! Pierwsza akcja ofensywna w tym meczu OKS-u przyniosła gola gdy po rzucie wolnym Trafima Kisialiou obrońcy wybili piłkę przed pole karne a tam czekał już Marcin Jantos i silnym strzałem mimo gąszczu nóg znalazł drogę do siatki 1:2

Druga połowa przez większość czasu miała podobny przebieg do pierwszej. Polonia z rozmachem przeprowadzała kolejne akcje  i tylko dobrej postawie Dawida Sładka do 63 min. wynik pozostawał bez zmian.

47 min. - z prawego skrzydła w pole karne wrzucał Oskar Waląg a strzał głową Szczupakowskiego /król strzelców klasy okręgowej- 44 bramki! / z 5 m. obronił Sładek,

53 min. - szybka kontra Polonii ,piłka trafia do O.Waląga ale jego strzał z 14 m. broni Sładek

62 min.   - strzał głową Szczupakowskiego obok bramki,

Falowe ataki przyjezdnych przyniosły skutek w 63 min. Damian Matysiok stracił piłkę na 30 m. i finalnie akcję zakończył strzałem głową z bliska  Przemysław Szczupakowski 1:3 . Wicelider kl.okręgowej nadal atakował co pokazuje zapis minutowy:

64 min. - strzał Daniela Jankowskiego broni na róg Sładek, po nim głową minimalnie nad poprzeczką strzela  Rupental,

69 min. - w zamieszaniu w polu karnym z kilku metrów strzela Rupental ,ofiarnie piłkę blokuje Matysiok,

70 min. - strzał głową Michała Wróbla przechodzi minimalnie nad poprzeczką,

71 min. - szybka kontra Polonii ,którzy wychodzą 4:3 ale Daniel Jankowski zamiast podawać do lepiej ustawionych partnerów zdecydował się na strzał z 14 m.,który broni  Sładek,

72 min. - po rzucie rożnym ponownie M.Wróbel groźnie uderza głową ale piłka przechodzi minimalnie nad poprzeczką,

73 min. - kolejna kontra przyjezdnych : Adam Kelmer wychodzi sam na sam ze Sładkiem ale przegrywa ten pojedynek

To była prawdziwa 10-minutowa nawałnica ale na szczęście dla nas  piłkarze z Karłowic nie strzelili kolejnych bramek bo byłoby chyba " po ptokach" .

Kolejne piętnaście minut/plus doliczone/ to kompletna metamorfoza naszego zespołu. Pomogła w tym na pewno samobójcza bramka Oskara Waląga w 74 min. gdy próbując przeciąć dośrodkowanie w pole bramkowe Marcina Jantosa skierował niefortunnie piłkę do własnej bramki 2:3. To dodało nam wiary w to,że można jeszcze powalczyć w tym meczu. I niemożliwe stało się faktem !!!  Dwa karne w odstępie kilku minut dały nam zwycięstwo i minimalną zaliczkę przed rewanżem. 

84 min. - Marcin Jantos strzela silnie z lewego narożnika  pola karnego a piłkę ręką blokuje  Michał Zboch i prowadzący zawody ekstraklasowy sędzia Marcin Kochanek wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Adam Huć i pewnie trafił do siatki 3:3!!

88 min. - Jantos strzela z 18 m. nad poprzeczką,

89 min. - rzut karny dla OKS !!!  Faulowany w narożniku pola karnego przez Karola Wanata jest Adam Huć a stojący blisko akcji sędzia ponownie dyktuje "jedenastkę".  Sam  poszkodowany podchodzi ponownie do piłki i pewnym strzałem myli po raz drugi Patryka Bortnika   4:3 !!!!!

Goście rzucili się do ataku chcąc uratować chociaż remis. W doliczonym czasie gry Szczupakowski otrzymał podanie za obrońców ale Sładek odważnym wybiegim zażegnał niebezpieczeństwo. Jeszcze Jantos w ostatnich sekundach próbował zaskoczyć Bortnika strzałem zza linii pola karnego i sędzia zakończył ten niesamowity mecz. W naszej drużynie trzeba wyróżnić szczególnie Marcina Jantosa,który miał udział przy trzech golach,oczywiście Adama Hucia egzekutora dwóch karnych oraz Dawida Sładka świetnie broniącego w wielu sytuacjach.

Wygrywamy jedną bramką i jest to zaliczka,która na pewno nie pozwala nam spokojnie jechać do Karłowic. Goście pokazali,że są groźną,poukładaną drużyną i na pewno w rewanżu łatwo nie będzie. Wierzymy jednak,że IV liga pozostanie w Oleśnie bo jako drużyna ,która gra w niej najdłużej  zasługujemy na nią !

=====================

W GALERII dużo ciekawych zdjęć z tego meczu / autor:Weronika Hadrian/

Komentarze

Dodaj komentarz
  • Kendi napisał
    BRAWO PANOWIE! Piękne emocje, ale musimy pamiętać, że to tylko jeden gol różnicy. Rewanż będzie mega trudny!!!!!!!!! FORZA OKS!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości