ZACZAROWANA BRAMKA CZY ZABRAKŁO SZCZĘŚCIA…
W niedzielę tj. 19 kwietnia 2015 roku w Rokitnie doszło do derbów powiatu, między miejscowym GLKS a Agrosportem Leśna Podlaska. Dla obu zespołów było to spotkanie bardzo ważne. Gospodarze w obecnym sezonie bronią się przed spadkiem, dlatego komplet punktów zdobytych w tym meczu pozwoliłoby na zachowanie szans o włączenie się do walki o utrzymanie się w gronie zespołów „A” – klasowych, zaś zwycięstwo gości stwarzało szansę na wskoczenie na fotel lidera. Aura tego dnia była wrogiem kibiców jak i samych piłkarzy.
Przed rozpoczęciem spotkania seniorów odbył się mecz juniorów. Spotkanie zakończyło się wynikiem remisowym: 2 : 2. Gole dla zespołu Agrosportu zdobyli : GŁADZKI DAMIAN – 45’ i MITURA DOMINIK – 57’
Zespół Agrosportu wystąpił w składzie: Góra Hubert – Olesiejuk Paweł/ 60’ – Orluk Dawid, Gładzki Damian, Chwesiuk Łukasz, Niedźwiedź Kacper/ 41’ – Spychel Marcel/ - Mitura Mateusz, Fąfara Daniel, Laszuk Ernest, Kroszka Michał– Iczkowski Przemysław, Mitura Dominik.
Spotkanie seniorów prowadziła trójka sędziowska w składzie: p. p. Gąsiorowski, p.Panasiuk, p.Gruszka Artur.
GOL – MALINOWSKI ŁUKASZ – 1’
ŻÓŁTA KARTKA – Niedźwiedź Kacper – 84’
Goście rozpoczęli spotkanie od dużego uderzenia. Już pierwsza składna akcja zespołu i błąd jednego z obrońców Rokitna pozwoliła zdobyć pierwszego i jak się okazało ostatniego w tym spotkaniu. Szczęśliwcem okazał się Łukasz Malinowski, który w poprzednim sezonie jeszcze strzelał gole dla zespołu z Rokitna. Z każdą minutą meczu przewaga gości coraz bardziej się zaznaczała. Gospodarze ograniczyli się do wybijania piłki z własnej połowy albo na lewe skrzydło, gdzie zawodnik grający z numerem 7 próbował zagrozić bramce Agrosportu. W 3’ Łukasz Malinowski zgrał niezłą piłkę z boku do środka do Kamila Burdy, który oddał strzał na bramkę. Kolejne akcje i kolejne strzały na bramkę kończyły się świetnymi interwencjami Bartka Żmudzińskiego. W 7’ ponowna składna akcja Malinowskiego Łukasza, który podał piłkę wchodzącego w pole karne Marcina Dudka a ten jeszcze po przyjęciu piłki zgrał ją do tyłu do Kamila Burdy a ten uderzył na bramkę./ Bramkarz gości ponownie był na miejscu/. Napór zespołu Agrosportu nie ustawał. Akcja goniła akcję a bramek jak nie było, tak nie było. W 13’ doskonałą piłkę między obrońców gospodarzy posłał Kamil Burda, jednak sędzia dopatrzył się spalonego. Łukasz Malinowski mógł stanąć przed szansą podwyższenia wyniku. W 15’ dwukrotnie gospodarzy ratowali się wybiciem piłki na aut. Piłki z autu w pole karne całkiem niezłe posyłał Kamil Burda. W 16’ doskonałą piłkę za obrońców Rokitna dostał Marcin Dudek, który swoim doskonałym sprintem minął obrońców i znalazł się w oko w oko z bramkarzem Żmudzińskim, który po raz kolejny jakimś cudem obronił gospodarzy przed utratą gola. W 19’ aktywny w tym spotkaniu Marcin Dudek ,przeprowadził indywidualną akcję na bramkę gospodarzy, jednak na drodze ponownie stanął bramkarz Rokitna. W 22’ spotkania blisko pola karnego faulowany został Łukasz Malinowski. Wykonawcą rzutu wolnego był Damian Kwiatkowski. Jednak piłka posłana w pole karne nie dotarła do żadnego piłkarza z Leśnej. W 24’ Tomasz Celiński również posłał piłkę z rzutu wolnego, jednak tym razem bramkarz gospodarzy był na miejscu. W 25’ piłkę uderzył z rzutu wolnego na bramkę Kamil Burda. Gospodarzy w tym czasie często przerywali akcje gości faulem. W 28’ najpierw Marcin Dudek a za kilka sekund Kamil Burda uderzali na bramkę, jednak piłka w żaden sposób nie chciała znaleźć drogi do siatki. W 30’ blisko pola karnego został faulowany jeden z zawodników Rokitna. Piłkę z rzutu wolnego na bramkę uderzył Tomasz Płandowski i przy słabej interwencji bramkarza gości Jarosława Szkutnickiego, który miał ją na palcach wpadła do bramki, ku uciesze zawodników z Rokitna. Po utracie gości ruszyli do ataku i jak najszybszego zdobycia gola. Jednak gospodarze mądrze w tym czasie się bronili wybijając piłkę na połowę gości lub uciekali się do faulowania zawodników z Leśnej. W 33’ i 36’ piłkarze wykonywali rzuty wolne, jednak żadne nie zakończyły się sukcesem. W okresie 38’ a 40’ inicjatywę na boisku przyjęli piłkarze Rokitna. Gości zaczęli się ograniczać do wybijania piłki z własnej połowy, likwidują grożące niebezpieczeństwo bramkowe. Jeszcze w ostatnich minutach spotkania w doskonałej sytuacji strzeleckiej znalazł się Paweł Oksiejuk, jednak nie potrafił przelobować bramkarza . Do końca pierwszej połowy wynik spotkania nie uległ zmianie. W ciągu 45’ zespołem przeważającym i dominującym na boisku byli piłkarze z Leśnej, jednak nie potrafili stworzone sytuacje zamienić na gole.
Druga połowa przebiegała pod dyktando zespołu z Leśnej. W zespole gości na boisku pojawili się Kamil Karpiński, który zagrał całkiem dobre zawody. Artur Szymański i Krzysztof Romaniuk. W 71’ kontuzji uległ stoper Agrosportu Kamil Chalimoniuk, którego zmienił Kacper Niedźwiedź. Goście coraz częściej konstruowali składne i groźne akcje na bramkę gospodarzy, ale obronną ręku wychodził bramkarz Rokitna, albo brakowało stoickiego spokoju przy wykańczaniu dobrych sytuacji strzeleckich, które jednak powinny zakończyć się zdobyciem goli. W 50’ niezłym strzałem z rzutu wolnego na bramkę gospodarzy popisał się Kamil Burda. W 51’ Marcin Dudek znajdujący się w środkowej części pola karnego zgrał piłkę do lewej strony do Artura Szymańskiego a ten znajdujący się w doskonałej sytuacji strzeleckiej uderzył piłkę ponad bramką. W 53’ Łukasz Malinowski będący w polu karnym zespołu z Rokitna podał do Marcina Dudka znajdującego się na piątym metrze i mający przed sobą pustą bramkę. Strzał Dudka jakimś cudem obronił bramkarz Rokitna, przenosząc piłkę nad poprzeczką. W 55’ piłka posłana z autu przez Kamila Burdy mogła zmienić wynik meczu, jednak ponownie wręcz doskonała obrona bramkarza gospodarzy. W 57’ do dobrze zgranej piłki do lewej strony przez Kamila Karpińskiego, doszło dwóch zawodników Agrosportu: Artur Szymański, który niestety w tym przypadku przeszkodził w oddaniu bardziej precyzyjnego strzału na bramkę przez Kamila Burdy. W okresie od 60’ do 70’ to zmasowane ataki zespołu na bramkę gospodarzy. Jednak bramkarz gospodarzy w bramce wyczyniał cuda, zaś zawodnicy Agrosportu popisywali się niesamowitą nieskutecznością. W 74’ Marcin Dudek ponownie znalazł się sam na sam z bramkarzem gospodarzy i ponownie obronną ręką wyszedł Bartek Żmudziński. W 75’ strzał na bramkę Damiana Kwiatkowskiego, dobijać piłkę próbował jeszcze Łukasz Malinowski. W 81’ Artur Szymański posłał piłkę w pole karne, do piłki doszedł Kamil Karpiński i uderzył na bramkę. Doskonałą paradą ponownie popisał się bramkarz gospodarzy, który jakimś cudem przeniósł ją nad poprzeczką. Do końca ataki gości już nie przyniosły zmiany wyniku. Mecz zakończył się podziałem punktów. Oba zespoły z rezultatu nie są zadowolone.
Szkoda punktów, szkoda tylu nie wykorzystanych szans. Zespół rozegrał poprawne zawody. Bohaterem okazał się bramkarz gospodarzy, który zaczarował bramkę.