Nie przypuszczałem,że tak może zakończyć się spotkanie seniorów Unii z Ks Cisowa.W niedziele udaliśmy się na mecz wyjazdowy do dzielnicy Kędzierzyna -Kozla,gdzie wiele osób spisywało nas na straty,również gospodarze,którzy byli pewni swego i myśleli,że tego dnia punkty przyjdą im banalnie łatwo,ale mylili się,Unia postawiła wysoko poprzeczkę co również przełożyło się na wynik.
W Cisowej przywitała nas słoneczna aura,muzyka i kibice z Polskiej Cerekwi,których jak na mecz wyjazdowy było bardzo dużo.
Od początku to jednak gospodarze mieli przewagę na boisku z tym,że nie potrafili jej udokumentować golem..sporo gry jedną i drugą stroną boiska,ale samo wykończenie pod bramką naszej drużyny już pozostawiało wiele do życzenia.
Świetnie tego dnia dysponowany był nasz bramkarz Waldek Czerner,który bronił jak w transie - BRAWO WALDO!!!
Unia pierwszą dogodną okazję miała w 19 min,kiedy Damian Dworaczek oddał strzał z 10 m,ale piłka niewiele minęła bramkę ekipy z Cisowej.
Miejscowi cały czas atakowali i starali się wprowadzić nasz zespół na swoją połowę ,gdzie mogli wyjść z akcją skrzydłami.
Sporo również nieczystej gry i fauli,głównie z naszej strony...stałe fragmenty gry dla rywala i naprawdę w kilku przypadkach mogliśmy mówić o wielkim szczęściu.
Po pierwszej połowie bezbramkowy remis 0-0!
Druga część tego meczu to obraz podobny do pierwszych 45 minut...Jednak Unia potrafiła się bardziej otworzyć i śmielej zaatakować bramkę miejscowych...W 54 min Piotr Grycan dograł piłkę w pole karne,ale tam żaden z naszych piłkarzy nie zamykał tego dośrodkowania i niestety z tej akcji nic nie wyszło!
Nasza drużyna miała jeszcze okazje ze stałych fragmentów...najpierw Mariusz Kupka oddał strzał z ok 25 m,ale piłka poleciała ponad bramką.Kilkanaście minut póżniej,kolejny rzut wolny tym razem do bramki ok 18-20 m.Swoich sił spróbował Mateusz Kłosek,któremu ta specjalność ostatnio wychodzi bardzo dobrze,ale niestety po jego strzale piłka również minęła poprzeczkę bramki Cisowej.
W końcówce również nie brakowało okazji..kontrowersyjne spalone,których tak naprawdę nie było i rzut karny na Łukaszu Troszce,który został brutalnie potraktowany w polu karnym - sędzia również nie wskazał na jedenasty metr,a powinien!
W doliczonym czasie gry,Unia miała sytuację meczową...Piotr Grycan przedarł się lewą stroną boiska,minął trzech rywali,wszedł w pole karne i gdyby dograł piłkę do zupełnie samotnego Mateusza Kłoska to Unia wywiozła by trzy punkty,ale ten zdecydował się na strzał,który był niestety niecelny i tym samym mecz zakończono bezbramkowym remisem.
Pisałem ostatnio,że Unia gra coraz to lepiej co widać po strzelonych golach i wynikach...mamy remis,który może cieszyć.Były porażki,jest remis,a więc pozostaje tylko czekać na wygraną....okazja ku temu będzie w czwartek 4 czerwca (Boże Ciało) o godz 18:00 będziemy podejmować na własnym boisku Starą Kuznie - więcej o meczu w zapowiedzi
WSZYSTKIM PIŁKARZOM DZIĘKUJE ZA WALKĘ NA BOISKU I WYWALCZONY PUNKT!
CISOWA 0-0 UNIA