GKS „Pniówek” Pawłowice pokonał na własnym boisku drużynę GTS-u Bojszowy 10:1. W rundzie jesiennej Pniówek także na swoim obiekcie podejmował drużynę GTS-u i po nerwowej końcówce zwyciężył 3:2. Dziś zawodnicy GKS-u wiedzieli, że będą musieli dobrze „wejść” w mecz. Tak też się stało. Gospodarze utrzymywali się przy piłce i stwarzali sobie sytuacje bramkowe.
GKS pierwszą bramkę zdobył w 13. minucie. Z prawej strony dośrodkował Kiełkowski, a futbolówkę do bramki z główki wpakował Szadkowski. W 15. minucie gry było już 2:0 dla team-u z Pawłowic. Bramkę zdobył Wadas mierzonym strzałem z 16. metra. Gospodarze nie zaprzestali z dwoma golami na koncie. W 29. minucie Wadas prostopadle zagrał do Szadkowskiego wychodzącego na czystą pozycję. Ten pewnie wykończył akcję. Pod koniec pierwszej połowy na 4:0 mógł strzelić Wadas, lecz trafił piłką w poprzeczkę po rzucie wolnym z 25 metrów. Gospodarze na przerwę schodzili z dogodnym dla siebie wynikiem.
Druga połowa zaczęła się bardzo dobrze dla ekipy z Pawłowic. W 44. minucie Kiełkowski zagrał prostopadle do Szadkowskiego, a ten strzelił kolejną bramkę. Kilka minut później Wadas dobrze dośrodkował piłkę z rzutu rożnego na głowę Babisza, a ten trafił piłką w poprzeczkę. „Co się odwlecze, to nie uciecze”, w 52. minucie Wadas znów dośrodkował futbolówkę z rogu boiska na głowę Babisza i tym razem piłka zatrzepotała w siatce. Na 6:0 trafił Budniok, który dostał podanie od Babisza. W 65. minucie gospodarze stracili bramkę. Po długim podaniu jednego z zawodników GTS-u bramkę strzelił ich napastnik, lobując naszego bramkarza. Chwilę później z dobrej strony pokazał się Szurgot, który „wywiódł w pole” stoperów gości i strzelił bramkę. W kolejnej akcji znów z gola mógł cieszyć się Szurgot, który wraz z Wadasem wyszli „sam na sam” z bramkarzem gości. Piotr postanowił skończyć akcję i umieścił futbolówkę w siatce. Asystę zanotował Babisz. W 72. minucie gry piękne dośrodkowanie Szadkowskiego, które ładnym strzałem z powietrza zakończył Wadas. Formalności w tym meczu dokonał Szadkowski po efektownej, drużynowej akcji.
Mecz zakończył się wynikiem 10:1. Należy pochwalić zawodników GKS-u, którzy zagrali dobry mecz. Pojawiały się jeszcze małe błędy, które postaramy się zniwelować na treningach i w kolejnych meczach.
Dziękujemy kibicom, którzy przyszli zobaczyć nasz mecz.
Skład: Dawid (C)(40’ Szczepanowski)- Mikoda (40’ Pustelnik), Rduch, Losa, Antczak- Kiełkowski, Babisz, Wadas, Budniok (65’ Górczyński)- Smajdor (40’ Szurgot), Szadkowski
Bramki:
1:0 – Szadkowski (asysta Kiełkowskiego)
2:0 – Wadas (asysta Babisza)
3:0 – Szadkowski (asysta Wadasa)
4:0 – Szadkowski (asysta Kiełkowskiego)
5:0 – Babisz (asysta Wadasa)
6:0 – Budniok (asysta Babisza)
6:1 - ?
7:1 – Szurgot
8:1 – Szurgot (asysta Babisza)
9:1 – Wadas (asysta Szadkowskiego)
10:1 – Szadkowski