Piłkarze brzeskiej Stali prowadzili na boisku wicelidera w Dobrzeniu Wielkim 2:0, ale nie zdołali utrzymać korzystnego wyniku do końca spotkania. Ostatecznie zakończyło się remisem 2:2 i podziałem punktów. Do bramki rywali trafiali tym razem Dawid Domański i Łukasz Szpak.
Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem przewagi brzeskiego zespołu, który stwarzał więcej sytuacji, które mogły zakończyć się bramką. Szczególnie groźny był Dawid Lipiński, który kilkakrotnie stawał przed szansą na otwarcie wyniku. Już w 5. minucie po podaniu od Łukasza Szpaka znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale chybił. W 12. minucie Dawid Lipiński znów okazał się szybszy od obrońców TOR-u, ale tym razem został sfaulowany w okolicach pola karnego i Stal otrzymała szansę na gola z rzutu wolnego. Szansę wykorzystał Dawid Domański, który płaskim strzałem pokonał bramkarza miejscowych. Brzeski napastnik jeszcze przed przerwą kilka razy niepokoił obronę rywali, ale wynik nie uległ zmianie.
W drugiej połowie gra się wyrównała, ale to Stal nadał była groźniejsza. W 50. minucie Dawid Lipiński w końcu trafił do bramki, ale uczynił to z pozycji spalonej i gol nie mógł być uznany. Najbardziej aktywny gracz Stali na tym nie poprzestał, 7 minut później wdarł się na pole karne przeciwnika, gdzie został sfaulowany przez bramkarza, co mogło oznaczać tylko „jedenastkę” dla Stali. Do piłki podszedł niezawodny w tym sezonie Łukasz Szpak i Stal prowadziła już 2:0.
Po stracie drugiego gola gospodarze rzucili się do odrabiania strat, a Stal skupiła się na obronie korzystnego wyniku. Zepchnięci do obrony brzeżanie nie zdołali utrzymać korzystnego wyniku. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i strzale głową, a następnie po kolejnej wrzutce i uderzeniu z woleja gospodarze pokonali Marka Szymochę i wyrównali na 2:2. W ostatnich minutach oba zespoły walczyły o zdobycie zwycięskiego gola i mieli ku temu okazje. Dla Stali najlepszej nie wykorzystał Bartłomiej Kulczycki. Mecz zakończył się remisem 2:2