Po emocjonującym spotkaniu Gwiazda Skrzyszów remisuje z Uranią Ruda Śląska 2:2, choć do 88. minuty prowadziła jeszcze 2:1.
Mecz rozpoczął się od zażartych ataków gości, z których jeden przyniósł upragniony skutek - w 7. minucie podanie z głębi pola zostało wykorzystane przez zawodnika Uranii i na tablicy wyników widniał wynik 0:1. Już pięć minut później Krzysztof Oślizło ruszył dowydawałoby się przegranej piłki i po wygranym pojedynku z bramkarzem piłka trafiła do siatki. W 17. minucie piękne dośrodkowanie Mateusza Woźnicy jeszcze ładniejszą główką zakończył Piotr Dudek i mimo ciągłej przewagi gości, Gwiazda prowadziła 2:1.
W drugiej połowie mecz zdecydowanie się zaostrzył, czego efektem było kilka żółtych kartek dla zawodników z Rudy Śląskiej, ale czerwony kartonik zobaczył piłkarz Gwiazdy - po faulu w środku pola pod wcześniejszy prysznic w 63. minucieudać musiał się Krzysztof Oślizło. Od tego momentu zdecydowanie nasiliły się ataki Uranii, ale skutek przyniosły dopiero w 89. minucie, kiedy zawodnik gości przedarł sięlewą stroną w pole karne, gdzie został sfaulowany przez Bartosza Hudka. Karnego na bramkę pewnie zamienił zawodnik z nr 18.