Bardzo trudne warunki gry czyli suche, twarde i nierówne boisko nie ułatwiało gry żadnej z drużyn. W szczególności JUWe które lubi wymieniać dużą liczbę podań miało utrudnione zadania. Do boiska lepiej dostosowali się gospodarze ale taki jest zawsze przywilej gospodarza. Pierwszą groźną akcje stwarza JUWe lecz Kamil Hasnik wychodzący na pozycję sam na sam został popchnięty i sytuacje przepadła. RUŁy odpowiedziały w 23 minucie i po rzucie rożnym tracimy gola. Trzy minuty później po rzucie wolnym akcję zamyka Mikolasz i trafia w słupek. W 42 minucie kolejny rzut wolny na bramkę strzela Nyga piłka ociera delikatnie głowę obrońcy i wpada do bramki. Do przerwy 1-1. Po przerwie staramy się prowadzić grę a gospodarze szybko kontratakować. W 69 minucie po akcji lewą strona Hornik m wrzuca piłkę w pole karne i bramkarz łapie piłkę ubiegając Firleja. Po kolejnym rzucie wolnym głową strzela Rafał Kaczmarczyk lecz trafia w bramkarza. Rafał kolejną sytuację miał w 80 minucie lecz znowu wybronił bramkarz. I do trzech razy sztuka. W 90 minucie po kolejnym rzucie wolnym piłkę wrzuca Nyga, gospodarze starają się ją wybić lecz wpada pod nogi Rafała i ten strzałem z 15 metrów strzela w długi róg. Wygrywamy drugi mecz w lidze. Pomimo trudnych warunków na boisku trzeba pochwalić drużyną za walkę do końca. Byliśmy szybski, lepsi technicznie i jak mówi przysłowie "szczęście sprzyja lepszym " co się dzisiaj dokładnie sprawdziło.
Tradycyjnie już przy wygranym meczach typujemy najlepszego zawodnika. Został nim strzelec zwycięskiej bramki Rafał Kaczmarczyk.
Treningi w przyszłym tygodniu wtorek, środa, czwartek 18,00.