To był mecz o podium tabeli, dwóch czołowych drużyn klasy A i nikogo nie zawiódł. Drużyny postawiły na atak ale skuteczniejsi byli gospodarze wyprowadzając bardzo szybkie i skuteczne kontry. Już w 8 minucie tracimy gola, napastnik otrzymał prostopadłe podanie i wychodząc na pozycję w sytuacji sam na sam pokonał Gąsiora. W 18 minucie tracimy kolejnego gola po świetnie wykonanym rzucie wolnym i idealna główką w światło bramki. Bramka "stadiony świata". Druga bramka obudziła zawodników JUWe i w końcu zaczęliśmy grać. Już w 23 minucie Haśnik w sytuacji sam na sam zamiast strzelać podaje niedokładnie i akcja przepadła. W 28 minucie doświadczony Nyga ruszył z piłka z własnej połowy minął 3 zawodników i z narożnika pola karnego dokładnie centruje i Wendreński zamykający akcje głową strzela kontaktowego gola. Staramy się wyrównać lecz strzały w wielu sytuacjach są blokowane lub zabrakło dokładności. Po przerwie szybko staramy się wyrównać . Strzelamy nawet gola po rzucie wolnym autorstwa Rafała Kaczmarczyka lecz sędziowie dopatrują się spalonego. W kolejnej akcji Mikolasz po rzucie rożnym minimalnie strzela nad poprzeczką. Od tej pory sędziowie wzięli mecz w swoje ręce. Brylował w nieporadności niedoświadczony sędzia boczny, który niestety nie umiał orzekać spalonego i puszczał każdą akcje gospodarzy. W 68 minucie zawodnik gospodarzy przyjmuje piłkę na spalonym na 18 metrze i jest faulowany. Po rzucie wolnym i pięknym strzale piłka jeszcze otarła głowę zawodnika JUWe i wpada do okienka bramki. W kolejnych minutach gospodarze po szybkich kontratakach i po kilkumetrowych spalonych dwukrotnie stawali w sytuacji sam na sam z Gąsiorem, lecz ten wychodził obronną ręką. W 78 minucie bramkową sytuację miał Firlej lecz nie trafił głową w piłkę z 5 metrów. Po 5 minutach było po meczu bo Hornik faulował w polu karnym i gospodarze ustalili wynik meczu z rzutu karnego.
Podsumowując mecz gospodarze zasłużenie zwyciężyli lecz mogliśmy przy odrobinie skuteczności szczególnie pomiedzy 20 a 55 minutą zremisować ten mecz. Ale to już było i szykujemy się teraz na derby z Siódemką Tychy. I po raz kolejny łatwo nie będzie jak to w derbach.
Najlepszym zawodnikiem meczu w JUWe był Damian Nyga, który asystował przy bramce i walczył o każdy metr boiska w obronie. Gratulujemy nagrody niespodzianki, której fundatorem była gabinet kosmetyczny Bellezza Atelier Kosmetologii Tychy ul. Dzwonkowa 63. Oczywiście zapraszamy żony, dziewczynami i partnerki :-)))
A Damiana zapraszamy na bezpłatną depilacje całego ciała - gratis.