LKS Wierzbie - Orzeł Pawonków

Pierwsza połowa tego spotkania to zdecydowanie większe naciski na bramkę drużyny Pawonkowa, Orzeł od czasu do czasu stwarza sobie sytuacje bramkowe. Żadna z drużyn nie zdołała jednak zdobyć bramki w 1 połowie i kończy się ona z wynikiem 0-0. Druga połowa zdecydowanie należała dla zawodników z Pawonkowa. W ok. 60 minucie po prostopadłym podaniu Kamila Gruszczyńskiego do piłki dopada Marek Jelonek, który posyła ją do bramki gospodarzy. Orzeł nie przestawał atakować jednak albo nie potrafił wykończyć sytuacji albo to sędzia przeszkodził w zdobyciu bramki, a warto wspomnieć, że poziom sędziowania dzisiejszych zawodów nadawał by się do programu "Śmiechu Warte" emitowanego niegdyś w telewizji. W 85 gdy zawodnicy z Wierzbia nie potrafili normalnie zdobyć bramki, sędzia dopatrzył się zagrania ręki przez naszego zawodnika w polu karnym i mieliśmy 11-stkę, po której wynik spotkania ulega zmianie na 1-1. Nic w meczu już się nie zmieniło i zakończył on się wynikiem 1-1. Miejmy nadzieję, że sędziowie dzisiejszego spotkania już nigdy nie będą prowadzić zawodów z udziałem Naszej drużyny.