Wczoraj analizowałem pewne kwestie związane z meczami naszych oldbojów - i kiedy zerknąłem na wyniki z poprzednich sezonów jasno z nich wynika,że kolejki 4,5,6 czy 7 wygrywamy - pewnie zapytacie dlaczego? Otóż Unia zaczyna grać wtedy,gdy kończy się sezon...tzn Unia zaczynała grać! Sobota nie należała do udanych i w 6 kolejce przegraliśmy na własnym boisku z nową drużyną KS Zwanki Zwanowice Kruszyna - a patrząc na wyniki powinniśmy wygrać,bo tak jak napisałem wygrywamy mecze na koniec rundy czy sezonu! Tego dnia było inaczej...Ryszard Szewior miał do dyspozycji tylko 11 graczy co naprawdę prosi się o pomstę do nieba,do czego to wszystko zmierza? W całym meczu co prawda mieliśmy kilka sytuacji,ale niestety nie potrafiliśmy ich wykorzystać..przy stanie 0-1 Marek Rybak mógł doprowadzić do remisu,ale piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. Co się nie udało Unii...udało się gościom,którzy podwyższyli wynik meczu na 0-2 i zgarnęli komplet punktów! Nie wiem co,lub kto ma wpływ na taką postawę oldbojów?rozumiem fakt,że jest to tylko rozrywka i nie gramy o trofea,ale jeśli się obligujemy do gry to starajmy się być na tych meczach i proszę mi wierzyć nie będzie problemów ze składem. Przegrywamy kolejny mecz z drużyna,która dzięki temu zwycięstwu wyprzedziła nas w tabeli..zresztą widzieliście wyniki ekipy z Zwanowic-Kruszyna. To ich pierwsza wygrana!
ZADAJE SOBIE PYTANIE... JAK NIE ZWANKI TO KTO??
UNIA 0-2 ZWANKI ZWANOWICE -- KRUSZYNA