VI kolejka III ligi kobiet, wyjazdowy mecz z WAP-em Włocławek. Jechaliśmy na to spotkanie z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony mając w pamięci dwa łatwe zwycięstwa w ubiegłym sezonie, z drugie strony licząc się z tym, że "Wilczyce" to już inna drużyna, stojąca wyżej w tabeli, grająca twardo, często wręcz brutalnie. W dodatku mieliśmy szpital w drużynie i nie mogliśmy wystawić kilku podstawowych zawodniczek.
Na początku niespodzianka - mamy grać na głównej płycie włocławskiego stadionu. Deszcz leje, a tu zapomniano zamknąć dach, jak na Narodowym... Woda miejscami stała po kostki, piłka zachowywała się jak w pamiętnym półfinale Mundialu w 1974 roku.
Ustawiliśmy się nieco defensywnie, jednak z czasem okazało się, że aż taka asekuracja nie była potrzebna. Włocławianki owszem, zrobiły wielkie postępy od zeszłego sezonu, ale okazało się to za mało na naszą determinację, przygotowanie fizyczne, no i przewagę techniczną.
Początek wyrównany, obie strony powoli przyzwyczajały się do warunków. Piłka wyprawiała nieraz cuda - zatrzymywała się nagle, zwalniała albo wręcz odwrotnie - dostawała poślizgu na wodzie, która była dosłownie wszędzie. Po kilkunastu minutach okazało się, że trener miał dziś nosa wystawiając od początku Igę w ataku. Po jej dokładnym podaniu Ewka wyszła sam na sam z bramkarką i na raty zdobyła dla nas pierwszą bramkę. Zaczęliśmy odważniej atakować zarówno środkiem, jak i obydwoma skrzydłami gdzie Witek i Bukoś nękały boczne obrończynie WAP-u. Środek boiska szybko opanowały Józia, Ewka i Karolina, nieraz narażając kości, bo rywalki grały coraz brutalniej. Ciąganie za koszulki, popychanie i zwykłe wstawianie "kos" najczęściej nie powodowały żadnej reakcji arbitra. Aż dziwne, że obyło się bez większych kontuzji.
Pod koniec pierwszej odsłony Józia dograła do Igi, a ta ze stoickim spokojem podprowadziła sobie piłkę, przymierzyła i zdobyła drugiego gola. Potem jeszcze poprzeczka Bukosia i schodzimy do szatni z dwubramkowym prowadzeniem
Początek drugiej połowy bez zmian - niemal bez błędów grała nasza obrona. W środku Daria i świetna dziś Klaudia nie miały na ogół problemów z przerywaniem akcji przeciwniczek, a po bokach Madzia i Wierzba (zmieniona później przez Michalinę) często zapuszczały się na połowę rywalek i uczestniczyły w konstruowaniu ataku. W dodatku bardzo dobry mecz zanotowała Zuzka, grając wysoko na przedpolu. Niestety, nie ustrzegliśmy się błędów i kilkanaście minut przed końcem spotkania przeciwniczki zdobyły bramkę kontaktową. Nie podcięło nam to bynajmniej skrzydeł, za chwilkę w roli głównej wystąpiła znowu Iga. Wykorzystując fakt, że prawa obrończyni Włocławka złamała linię i została nieco z tyłu, wyszła do podania, położyła bramkarkę i z bliska skierowała piłkę do pustej bramki.
Kontuzjowaną w wyniku licznych fauli Bukosia zmieniła na prawym skrzydle Andzia (powrót do gry po prawie rocznej przerwie!), za zmęczoną już Karolinę weszła Patrysia, a schodzącą w towarzystwie oklasków Igę zmieniła Ada. Końcówka spotkania pokazała kolejny raz nasze dobre przygotowanie kondycyjne. Można było podwyższyć rezultat, jednak najpierw Bukoś, a potem Michalina przestrzeliły. W ostatniej minucie spotkania, po jednej z kontr i błędzie naszej obrony włocławianki zdobyły drugiego gola, ale to wszystko, na co je było dzisiaj stać. Ostatnie sekundy meczu - Witek faulowana w polu karnym przez obrończynię oraz bramkarkę. Sędzia kolejny raz zareagował nie tak, jak powinien. Na szczęście i tak nie najgorzej, bo zagwizdał trzy razy i zakończył mecz.
Po tym spotkaniu w pamięci pozostanie kilka faktów: po pierwsze - gra w piłkę wodną, po drugie - brzydko i ostro grające piłkarki z Włocławka, no i po trzecie - skandaliczne zachowanie kadry rywalek, a zwłaszcza najstarszego z nich, bodajże trenera bramkarek. Bluzgi, wyzwiska i obsceniczne gesty w stronę sędziego i trenerów Gwiazdy powinny dać do myślenia zarządowi WAP-u. Skoro zatrudniają dla swoich piłkarek psychologa, to może zająłby się po godzinach także tym panem, bo na pewno coś z nim nie tak. A takie zachowanie udziela się potem piłkarkom.
WAP Włocławek
Gospodarze
|
2
:
3
2
2P
1
0
1P
2
|
Gwiazda - DominiXus Toruń
Goście
|
WAP Włocławek
|
Włocławek, ul. Chopina 8
80'
|
Gwiazda - DominiXus Toruń
|
Brak kar
WAP Włocławek
Numer | Imię i nazwisko | ||
---|---|---|---|
10 | Magdalena Górska | ||
1 | Daria Jóźwiak | ||
18 | Julia Klonowska | ||
20 | Patrycja Cypriańska | ||
5 | Martyna Fijałkowska | ||
3 | Sandra Wiśniewska | ||
16 | Julia Kazanecka |
63'
|
|
19 | Kinga Baszewska |
63'
|
|
9 | Wiktoria Olejniczak |
40'
|
|
11 | Julia Kubiak | ||
25 | Aleksandra Pabian |
Gwiazda - DominiXus Toruń
Numer | Imię i nazwisko | ||
---|---|---|---|
5 | Ewa Stopińska | ||
8 | Iga Mycio |
79'
|
|
13 | Wiktoria Jóźwicka | ||
1 | Zuzanna Chojnacka | ||
9 | Daria Gul | ||
6 | Klaudia Laskowska | ||
14 | Magdalena Milecka | ||
16 | Sylwia Wierzbowska |
45'
|
|
11 | Karolina Wasilkiewicz |
72'
|
|
10 | Judyta Witkowska | ||
7 | Wiktoria Bukowska |
72'
|
WAP Włocławek
Numer | Imię i nazwisko | ||
---|---|---|---|
26 | Dominika Wróblewska |
63'
|
|
17 | Sandra Wąsiewicz | ||
14 | Aleksandra Broniewicz |
63'
|
|
13 | Daria Kubiak | ||
12 | Monika Mańkowska | ||
7 | Oliwia Frontczak |
40'
|
|
2 | Weronika Michalska |
Gwiazda - DominiXus Toruń
Numer | Imię i nazwisko | ||
---|---|---|---|
19 | Patrycja Szymanek |
72'
|
|
15 | Michalina Gościńska |
45'
|
|
12 | Katarzyna Matelska | ||
4 | Angelika Kęsicka |
72'
|
|
3 | Adrianna Urbańska |
79'
|
WAP Włocławek
Imię i nazwisko | ||
---|---|---|
Jarosław Chwiałkowski Trener |
Gwiazda - DominiXus Toruń
Imię i nazwisko | ||
---|---|---|
Jacek Wiński Trener | ||
Mariusz Łangowski Trener | ||
Tomasz Chojnacki Kierownik drużyny |