Komentarz od strony Pawonkowa:
Po przerwie zimowej znów ruszyły rozgrywki Klasy B i już na sam początek mieliśmy spotkanie Vice Lidera tabeli z 3 drużyną, a mianowicie Płomień Przystajń na własnym boisku podejmował Orła Pawonków. Jeszcze przed spotkaniem wiadomo było, że każda z drużyn zagra na 110% swoich możliwości. W poprzednim spotkaniu w Pawonkowie zwyciężyła drużyna Płomienia 1-2, Orzeł z pewnością chciał się odkuć za tą porażkę, natomiast za drużyną z Przystajni przemawiał atut własnego boiska.
Wybiła godzina 16.00, a więc rozpoczynamy spotkanie. Orzeł zdominował początkowe 20 minut spotkania, co skutkuje tym, że po jednym z fauli na Marku Jelonek przed polem karnym bezpośrednim, a jakże precyzyjnym, w samo "okno" bramki, strzałem z rzutu wolnego bramkę zdobywa Szymon Mlynek. Od tego momentu to Płomień próbuje dojść do głosu i wyprowadza kilka groźnych sytuacji, jednak niezastąpiony w bramce Pawonkowa Paweł Mrugala pewnie wykonywał swoją robotę. W 30 minucie Orzeł, a dokładnie Daniel Janik dostaje piłkę na 40 metrze boiska i po długim rajdzie do narożnika bardzo precyzyjnym podaniem obsługuje Wojciecha Małczak, a ten po przyjęciu piłki spokojnym strzałem umieszcza piłkę obok bramkarza Płomienia. Gdy wydawać by się mogło, że wynikiem 0-2 zakończy się pierwsza połowa, drużyna z Przystajni dochodzi do głosu i jeden z zawodników jest faulowany w polu karnym Orła, co skutkuje rzutem karnym, który pewnie na bramkę zamienia Przemysław Sadziak. Do szatni obie drużyny schodzą przy wyniku 1-2.
Tak jak pierwsza połowa należała dla zawodników Orła, tak druga rozpoczęła się od bardzo mocnych ataków Płomienia. Gospodarze starali się zdobyć bramkę wyrównującą, a goście sporadycznie wychodzili z kontratakami. W 60 minucie Marek Jelonek bardzo precyzyjnym podaniem obsługuje Wojciecha Małczak, a ten po położeniu bramkarza bardzo ładnie lobuje nad nim piłkę i mamy 1-3. Płomień nie przestawał atakować, jednak bramkarz Orła, bronił można powiedzieć wszystko. Wynik do końca spotkania nie uległ już zmianie i Orzeł Pawonków zwycięża na boisku w Przystajni z miejscowym Płomieniem 1-3.
Bramkarzowi Płomienia, który doznał kontuzji życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.