Mecz mógł się rozpocząć świetnie dla gości, którzy w 5. minucie po rzucie wolnym z bocznego sektora boiska, doszli do świetnej okazji, ale słaby strzał z 5. metrów wpadł prosto w rękawice Cezarego Deryńskiego. Później do głosu doszli gospodarze, którzy pierwszą groźną sytuację stworzyli w 14. minucie. Akcję rozpoczęło dobre dogranie z głębi pola do Daniela Drozda, który odegrał do Jacka Imianowskiego, ale potężne uderzenie minęło bramkę o centymetry. Cztery minuty później płynna akcja gospodarzy, która zakończyła się mocnym strzałem Przemka Kiełcza,jednak piłka zatrzymała się na słupku. Ten sam zawodnik był bliski zdobycia bramki w 22. minucie, ale dobrą interwencją popisał się bramkarz gości. W tym okresie gry to KS Żórawina prowadził grę, która toczyła się głównie na połowie gości. W 26. minucie zamarli wszyscy zgromadzeni na boisku, gdy groźnie wyglądającej kontuzji kolana nabawił się Rafał Obudziński i musiał opuścić plac gry. Jego miejsce zajął Łukasz Szadkowski. Po tym zdarzeniu mecz się wyrównał, a Jordanów oddalił trochę zagrożenie od własnej bramki. Gracze z Żórawiny przeprowadzili jednak w 35. minucie kluczową akcję dla losów spotkania. Świetne prostopadłe zagranie Jurka Kruca do Jacka Imianowskiego, spokój tego drugiego i wynik brzmi 1;0 dla KS Żórawiny!!!
Pierwsze 45. minut ze wskazaniem na gospodarzy, ale wiadomym było, że nie można było powtórzyć błędu sprzed tygodnia i oddać prowadzenia w drugiej części. Tymczasem goście od początku drugiej połowy rzucili się do ataku i chcieli zdobyć jak najszybciej wyrównującą bramkę. Żórawina jednak przeczekała ten atak i sama stwarzała groźne sytuacje. 55.minuta to doskonała akcja na prawym skrzydle w wykonaniu "Aruny", który zagrał wzdłuż linii do Daniela Drozda, ale ten spudłował będąc w bliskiej odległości od bramki. Chwilę później Imianowski rozgrywa piłkę z Przemkiem Kiełczem. Trener wykonuje idealne podanie na wolne pole, a "Aruna" pokonuje bramkarza sprytnym strzałem i podwyższa na 2:0 !!! W 67. minucie błąd przy wybiciu piłki w wykonaniu bramkarza gości i piłka trafiła do Przemka Lach, który podjął się próby technicznego strzału ponad wysuniętym bramkarzem, ale do pięknego trafienia zabrakło niewiele, bo futbolówka odbiła się od słupka. W 73. minucie nasi zawodnicy szybko rozegrali piłkę po wrzucie z autu i po wymianie kilku podań w dobrej sytuacji znalazł się Jacek Imianowski, ale strzał został obroniony przez,wyciągniętego jak struna, bramkarza Jordanowa. 10 minut później swoją szybkość wykorzystuje Daniel Drozd, który mija dwóch obrońców i wywalcza sobie niezłą pozycję do strzału, ale w porę interweniuje jeden z defensorów gości i piłka wychodzi na rzut rożny. W 85. minucie z boiska zszedł Trener, którego zastąpił Arek Targoni. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 2:0, to w 90. minucie piłka po "bilardzie" w naszym polu karnym, trafiła pod nogi napastnika Jordanowa, który trafił pięknie pod poprzeczkę i wynik brzmiał 2:1 ! Goście jeszcze nie zdążyli ustalić założeń ofensywnych na ostatnie minuty, gdy wynik brzmiał 3:1 !!! Dwójkowa akcja Przemka Kiełcza i Łukasza Lach i ten drugi pokonuje bramkarza !!! Chwilę później na boisko wchodzi Krzysztof Atraszkiewicz, który zmienił bardzo zmęczonego "Arunę". Po 60 sekundacharbiter kończy spotkanie i kolejne 3 punkty wędrują na nasze konto !