Przyzwyczajeni do sztucznej murawy przez większą część meczu gramy dość średnio, a szkoda, bo pod względem gry początek był bardzo obiecujący. Pierwszy sygnał do ataku dał Denis Glebowicz, który przejął zbyt krótkie podanie do bramkarza rywali, minął go i nie zdołał skierować piłki do pustej bramki. Chwilę później rzut wolny z 16 metra, do piłki podszedł Mateusz Długosz, ale jego strzał zatrzymał się tylko na murze.
Wreszcie dobra piłka od Glebowicza do Szymona Gajdy, a ten w sytuacji sam na sam zachowuje spokój i daje nam prowadzenie. Chwilę po tej sytuacji niemal kopia pierwszej naszej okazji. Tym razem podaje nie obrońca przeciwnika, a Marcin Fitler, do piłki dopada Glebowicz, mija bramkarza i tym razem trafia do siatki. Później chwila dekoncentracji po rzucie rożnym i tracimy bramkę na 1:2.
Po przerwie z nowymi siłami ruszymy do ataku i po dobrym podaniu Jakuba Kołodzieja oraz fatalnym błędzie bramkarza rywali, piłkę do pustej bramki kieruje Mateusz Duszyński. Po tej akcji mamy jeszcze sytuację Fitlera, który głową (tak, głową, to nie żart:)) po rzucie rożnym uderza, jednak trafia w zawodnika rywali, który uchronił swój zespół od utraty bramki.
Niestety, chwilę później sędzia postanawia zadbać o dramaturgię spotkania i dyktuje kompletnie niezasłużoną jedenastkę dla przeciwników, którzy pewnym strzałem zmniejszają rozmiary porażki. Na szczęście chwilę później Duszyński wykorzystuje nieporozumienie w szeregach gospodarzy i z bliska pokonuje bramkarza rywali. Lasowice odpowiedzieć mogą po jednej sytuacji, ale z ostrego kąta ich zawodnik trafia tylko w słupek. Wreszcie jedna z ostatnich akcji meczu, sytuacja 4 na 1 w polu karnym, jednak złe dogranie Dukowskiego, kończy tę sytuację, a chwilę później sędzia gwiżdże po raz ostatni, a nam przychodzi pierwszy raz w tym roku odśpiewać: "tak się bawi, tak się bawi Nadzieja!". Oby kolejnych okazji do tego było jak najwięcej.
Iskra Lasowice - Nadzieja Bytom 2:4 (1:2)
Bramki: Manowski (41, 59. karny) - Gajda (20), Glebowicz (30), Duszyński (56, 65).
Iskra: Tomasz Makowski - Mateusz Ambroży, Krzysztof Kubik, Maksymilian Kwiatek, Sebastian Manowski, Łukasz Mokry, Patryk Ordon, Dawid Paściak, Marcin Szymański (46. Łukasz Myrcik), Artur Tomzik, Dawid Zając.
Nadzieja: Bartłomiej Szybiak - Szymon Cepiga (46. Mateusz Duszyński), Mateusz Długosz (68. Mateusz Matuszak), Marcin Fitler (65. Sebastian Iciaszek), Szymon Gajda (60. Jakub Dukowski), Denis Glebowicz (75. Jonathan Cerwenak), Jakub Jasiński, Jakub Jendrzej, Patryk Kubacki, Dominik Szczypiński, Dominik Warzycha (45. Jakub Kołodziej).
Żółte kartki: Paściak, Mokry - Jendrzej.