W upalne, niedzielne południe nasi zawodnicy musieli wyjść na boisko i walczyć o ligowe punkty w Piławie Dolnej z Orłem. Po końcowym gwizdku można było przyklasnąć w dłonie, bo po szalonym meczu trzy punty pojechały do Henrykowa. Rezultat 3:4 został ustalony dopiero w 90 minucie spotkania.
Wystąpiliśmy w składzie:
Na ławce rezerwowych pozostali:
Worek z bramkami rozwiązał Marcin Antkowiak, który w 13 minucie pokonał bramkarza gospodarzy. W 30 minucie wyszliśmy na dwubramkowe prowadzenie, a bramkę po asyście Przemka Dawidowicza zdobył Mateusz Respekta.
Henrykowianie kontrolowali przebieg gry, a wynik do przerwy nie uległ już zmianie.
Niestety po rozpoczęciu drugiej polowy nasi zawodnicycofnęli się zbyt mocno do defensywy i jak się później okazało - było towodą na młyn dla zawodników Orła. Z dwubramkowej przewagi zrobiło się 3:2 dla naszych rywali. Od 60. do 73. minuty straciliśmy trzy bramki.
Nasi gracze podjęli wyzwanie i warunki postawione przez gospodarzy. W 79. minucie po asyście Tomka Szczepka do remisu doprowadził Piotrek Górski. Tuż przed końcowym gwizdkiem decydujący cios zadał Respekta. 3:4! Brawo!
Szalony mecz dobiegł końca. Gratulacje dla wszystkich zawodników za stworzenie ciekawego widowiska oraz gratulacje dla naszych graczy za odwrócenie w 10 minut wyniku spotkania.
Kolejny mecz gramy w Henrykowie z Kolibrem Uciechów o godz.16.00.