Orzeł II Pawłowice (Wrocław) - Silesia Szymanów


Orzeł II Pawłowice (Wrocław)
Orzeł II Pawłowice (Wrocław) Gospodarze
2 : 0
2 2P 0
0 1P 0
Silesia Szymanów
Silesia Szymanów Goście

Bramki

Orzeł II Pawłowice (Wrocław)
Orzeł II Pawłowice (Wrocław)
7'
Nieznany zawodnik
16'
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
Silesia Szymanów
Silesia Szymanów

Kary

Orzeł II Pawłowice (Wrocław)
Orzeł II Pawłowice (Wrocław)
Silesia Szymanów
Silesia Szymanów

Skład wyjściowy

Orzeł II Pawłowice (Wrocław)
Orzeł II Pawłowice (Wrocław)
Brak danych
Silesia Szymanów
Silesia Szymanów


Skład rezerwowy

Orzeł II Pawłowice (Wrocław)
Orzeł II Pawłowice (Wrocław)
Brak dodanych rezerwowych
Silesia Szymanów
Silesia Szymanów

Sztab szkoleniowy

Orzeł II Pawłowice (Wrocław)
Orzeł II Pawłowice (Wrocław)
Brak zawodników
Silesia Szymanów
Silesia Szymanów
Imię i nazwisko
Kamil Ziętek Trener
Magdalena Ziętek Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Silesia Szymanów

Utworzono:

26.09.2016

W starciu z rezerwami Orła Pawłowice szymanowianie musieli sobie radzić m.in. bez dwóch doświadczonych defensorów Grzegorza Tarnawy i Marcina Mikołowskiego oraz najlepszego strzelca drużyny Stepana Slobodiana. Jak bardzo zabrakło pierwszej dwójki, pokazały już początkowe minuty spotkania.

W roli środkowego obrońcy mecz rozpoczął Piotr Łuczak, ale grający na co dzień w środku pola zawodnik, nie czuł się chyba najlepiej na nowej pozycji, choć trudno mu odmówić zaangażowania i chwilami naprawdę umiejętnego kierowania młodą defensywą Silesii. W pierwszym kwadransie nasza formacja obronna zdrzemnęła się jednak dwukrotnie, a rywale skrzętnie to wykorzystali, pokonując Kamila Sobieraja. Błędy defensywy nie były jednak jedynymi, które wpłynęły na stworzenie sobie strzeleckich szans przez gospodarzy. Straty w drugiej linii, błędy w ustawieniu, spóźniony powrót na pozycje - to wszystko sprawiło, że w zasadzie od początku gracze Silesii musieli gonić wynik.

Z biegiem czasu szymanowianie zaczęli sobie coraz lepiej poczynać na boisku, ale nie przekładało się to na okazje bramkowe. Widać było brak zgrania z kolegami powracającego po dłuższej przerwie na boisku Tomasza Lenarta, ale jego doświadczenie będzie w kolejnych spotkaniach bardzo wartościowym wzmocnieniem ofensywy naszej drużyny. Do tego, pod koniec pierwszej połowy boisko z urazem musiał opuścić grający na lewym skrzydle Beniamin Wiórko.

Po zmianie stron gracze Silesii grali coraz solidniej, ale piłka jak zaczarowana nie potrafiła znaleźć drogi do bramki rywali. W poprzeczkę trafił z rzutu wolnego P. Łuczak, a kilkanaście minut później znów piłka odbiła się od konstrukcji bramki gospodarzy, ratując ich przed utratą bramki. Szymanowianom poprzeczka też raz przyszła z pomocą, gdy potężna bomba z rzutu wolnego zatrzymała się na niej. Nasi gracze mieli także okazję do rozegrania rzutu wolnego pośredniego z pola karnego rywali, ale zagrali zbyt wolno i rywale dwukrotnie w tamtej akcji zdołali zablokować strzały szymanowian.

Gdyby nie szybka utrata dwóch bramek przez nasz zespół w pierwszych minutach, wydaje się, że zdobycie punktu (pomimo wspomnianych wcześniej absencji) było jak najbardziej w zasięgu Silesii. Niestety, to rywale mogli się cieszyć po ostatnim gwizdku z kompletu punktów, a szymanowianie o kolejne będą musieli powalczyć za tydzień na Sołtysowicach, mierząc się z ekipą Calc Karłowice.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości
Shoutbox
Dołącz do rozmowy ?