1.04.2017 na boisku KS Ursus podejmowaliśmy Stilon Gorzów Wielkopolski i po bardzo dobrej grze odnieśliśmy drugie zwycięstwo w sezonie, wygrywając 2:0.
Rozpoczęliśmy ze sporym animuszem i atakowaliśmy rywalki od pierwszych minut wiedząc, że tylko zwycięstwo daje nadzieję w walce o utrzymanie. W 11 minucie po stałym fragmencie gry Marta Adamczyk była blisko zdobycia pierwszej bramki, ale zabrakło dosłownie niewiele. W 26 minucie po indywidualnej akcji Sylwii Brzezińskiej i doskonałym zagraniu wzdłuż bramki zabrakło agresywności w zamknięciu akcji. W 29 minucie najlepszą sytuację miały nasze przeciwniczki, ale rzut wolny z około 25 metrów wylądował nad naszą poprzeczką. W 34 minucie powinniśmy wyjść na prowadzenie, ale grająca bardzo dobre zawody Justyna Piskorz została zablokowana przez przeciwniczki będąc około 7 metrów przed bramką. W 43 minucie ta sama zawodniczka po szybkim wykonaniu wrzutu z autu przez Sylwię Usnarską znalazła się przed bramkarką Stilonu, ale niestety jej uderzenie minęło centymetry bramkę. Do przerwy nie padły bramki.
Od początku drugiej połowy zarysowała się już zdecydowana nasza przewaga. Narzuciliśmy jeszcze większe tempo, przez co nie schodziliśmy praktycznie z połowy przyjezdnych. W 49 minucie po uderzeniu Ingi Kanii piłka mogła wpaść do bramki, ale zabrakło trochę siły. W 60 minucie ta sama zawodniczka zdecydowała się na uderzenie z poza pola karnego, ale i tym razem uderzenie było zbyt lekkie. W 63 minucie po składnej akcji drużynowej w doskonałej sytuacji znalazła się Sylwia Brzezińska, ale jej uderzenie z 16 metrów minęło lewy słupek o centymetry. W 75 minucie miała miejsce długo wyczekiwana chwila, gdyż po fenomenalnym uderzeniu Weroniki Bekker z rzutu wolnego objęliśmy prowadzenie. Trzy minuty później miała miejsce najpiękniejsza akcja spotkania, a prostopadłe podanie Weroniki Bekker wykorzystała znajdując się przed bramkarką Sylwia Brzezińska, dla której było to pierwsze trafienie w naszych barwach. W 85 minucie przyjezdne miały swoją najlepszą okazję do zdobycia bramki, ale fantastyczną paradą popisała się Karolina Usnarska zachowując czyste konto. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i po bardzo dobrej grze wygrywamy 2:0. BRAWO DRUŻYNA.
Walka o utrzymanie trwa, a po drugim zwycięstwie z rzędu udowadniamy, że będziemy walczyć do końca. Wygraliśmy zasłużenie będąc przez całe spotkanie drużyną lepszą, a najważniejsze, że zagraliśmy skutecznie zarówno w ataku, jak i obronie.