Mecz rozpoczął się od dominacji naszego zespołu, w przeciągu kilku pierwszych minut swoje szanse miały Darda oraz Matyja. Pierwsza z nich uderzyła minimalnie niecelnie a druga w bramkarkę rywali. Dominacja naszego zespołu została potwierdzona bramką. Indywidualną akcję prawym skrzydłem przeprowadziła Nieciąg, dograła w pole karne do nabiegającej Matyji a ta umieściła piłkę w siatce. Stracona bramka pobudziła gospodynię do lepszej gry. W siódmej minucie bardzo dobrą interwencją popisała się nasza bramkarka – Anna Król która odbiła strzał rywalki zza pola karnego. Niestety minutę później musiała wyciągać piłkę z siatki. Zawodniczka z Rybnika przyjęła piłkę w naszym polu karnym, po długim wybiciu od swojej bramkarki, a następnie strzałem z pół obrotu zdobyła wyrównującą bramkę. Po tej wymianie ciosów, spotkanie trochę się uspokoiło. Dopiero w jedenastej minucie dwie szansę na zdobycie bramki miała Sobolewska, jednak za każdym razem jej strzał zdołała odbić bramkarka TS-u. W odpowiedzi gospodynie próbowały wbijać piłkę w nasze pole karne, licząc na przecięcie tego podania jednak na posterunku znajdowała się Król, która pewnie łapała lub wybijała te próby. Najlepszą szansę na objęcie prowadzenia gospodynie miały w czternastej minucie gdy po strzale z pół obrotu piłka trafiła w słupek. Z naszej strony kolejny raz bardzo dobrze na połowie przeciwniczek zachowała się Sobolewska, która przejęła piłkę, minęła rywalkę i uderzyła w kierunku bramki jednak zbyt lekko by stworzyć zagrożenie. Na przerwę Panie schodziły z wynikiem 1:1.
Druga część meczu rozpoczęła się od kolejnych ataków naszego zespołu. Pierwsze celne uderzenie wykonała Sobolewska. W odpowiedzi rywalki dalej próbowały wbić w nasze pole karne, które jednak nie znajdowały adresata. Widać było że obie drużyny nastawiły się spokojne i bezpiecznie granie. Przez chwilę żadna ze stron nie chciała przejąć inicjatywy i mieliśmy wyraźnie uspokojenie tempa meczu. W dwudziestej siódmej minucie w polu karnym z piłką znalazła się ponownie Sobolewska jednak złe przyjęcie piłki zadecydowało o niepowodzeniu jej akcji. Dwie minuty później szczęście uśmiechnęło się do naszych rywalek. Kolejne z wielu wbić piłki w nasze pole karne zostaje pechowo przecięte przez naszą zawodniczkę – Miroslave Vypasniak, która trafia do własnej bramki. Piłkarki ze Słomnik nie rozpamiętywały straconego gola i szybko starały się wyrównać. Przechwyt na połowie rywali zaliczyła Nieciąg, następnie pomknęła z piłką w stronę bramki rywalek lecz uderzyła wprost w bramkarkę. Chwile później po dobrym rozegraniu rzutu z autu groźny, minimalnie niecelny strzał oddała Gruchacz. TS ROW Rybnik odpowiedział uderzeniem z najbliższej odległości, które jednak zdołała instynktownie odbić Król. Niestety dwie minuty później nie była wstanie zatrzymać strzału rywalki, która podwyższyła wynik spotkania na 3:1. Sytuacja w tym momencie była bardzo trudna dla naszego zespołu, jednak Panie pokazały charakter i walczyły cały czas o choćby jeden punkt. Trener zdecydował się na grę w przewadze. Przyniosło to skutki w postaci wypracowanych sytuacji do strzałów z dystansu. Swoich szans szukały: Matyja oraz Gruchacz jednak za każdym razem świetnie interweniowała bramkarka Rybnika. W ostatnich sekundach meczu piękną bramkę na osłodę zdobyła Karcz uderzając w okienko bramki.