Po ciekawym i emocjonującym spotkaniu wygraliśmy na własnym boisku 3:1 (0:1) z zespołem Przysieczy. Tym samym zrewanżowaliśmy się za porażkę z rundy jesiennej w takim samym stosunku bramkowym.
Do szatni goście zeszli z jednobramkowym prowadzeniem. W 21. minucie po przypadkowym zagraniu ręką jednego z naszych zawodników, sędzia wskazał na 11 metr. Kapitalną paradą popisał się Dawid Suslik, jednak piłka trafiła ostatecznie do Kewina Czecha i ten zdobył gola. Mimo kilku dobrych okazji, nie udało nam się strzelić gola w tej części gry.
Druga odsłona rozpoczęła się znakomicie dla naszego zespołu. Już w 48. minucie bramkę wyrównującą świetnym strzałem bezpośrednio z rzutu rożnego zdobył Denis Kaźmierz, były zawodnik niedzielnego rywala. W kolejnych fragmentach meczu zdominowaliśmy przeciwnika, brakowało jednak ostatniego dobrego podania. Przysiecz nastawiła się na grę z kontry. Po jednej z nich dopisało nam szczęście, kiedy goście w zamieszaniu podbramkowym trafili w poprzeczkę. Precyzji zabrakło również w 75. minucie Pawłowi Wczesnemu, gdy sprytnym strzałem głową ostemplował słupek.
W 85. minucie wyszliśmy wreszcie na prowadzenie. Długim podaniem z własnej połowy popisał się Mariusz Czerwiński, piłka trafiła do Denisa Kaźmierza a ten plasowanym strzałem tuż przy słupku zdobył drugą bramkę. Już w doliczonym czasie gry, strzałem pod poprzeczkę wynik na 3:1 ustalił Paweł Wczesny.
Reasumując, wygraliśmy w tym meczu zasłużenie. Przysiecz postawiła trudne warunki, jednak to my możemy dopisać do swego dorobku kolejne 3 punkty.
Przed nami teraz dwa spotkania wyjazdowe. W czwartek 3 maja zagramy w Krępnej, natomiast w niedzielę 6 maja udamy się do Obrowca. Oba mecze rozpoczną się o o godzinie 17:00.