Po raz pierwszy w sezonie 2018/2019 nie zeszliśmy z boiska jako zwycięzcy. Po ciekawym spotkaniu zremisowaliśmy 3:3 (3:1) na wyjeździe ze Strzeleczkami.
Od początku meczu przejęliśmy inicjatywę. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 14. minucie na prowadzenie wyprowadził nas Denis Kaźmierz, strzelając tuż przy słupku. Riposta gospodarzy nadeszła dosyć szybko, bo już w 20. minucie był remis. Wyrównująca bramka padła po strzale z rzutu wolnego. Rykoszet nie pozwolił naszemu bramkarzowi na skuteczną interwencję. W pierwszej połowie wyszliśmy jednak jeszcze na dwubramkowe prowadzenie. Na listę strzelców wpisali się napastnicy Tomasz Urbacka i Piotr Nowotny.
Zaraz na początku drugiej połowy zespół Strzeleczek zdobył bramkę kontaktową. Przez następne minuty gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. W 65. minucie miała miejsce kontrowersyjna sytuacja. Przy szybkiej próbie wykonania rzutu wolnego, zawodnik gospodarzy w nieprawidłowy sposób zablokował podanie, sędzia puścił grę. Długie podanie otrzymał napastnik Strzeleczek, który niepotrzebnie sfaulowany został przez naszego bramkarza. Rzut karny na bramkę pewnym strzałem zamienił Damian Kern.
Mimo kilku szans na zdobycie zwycięskiej bramki, wynik końcowy nie uległ już zmianie.
W 8. kolejce zagramy na własnym boisku z Łowkowicami. Początek meczu w niedzielę 21 października o godzinie 14:00.