Po ciekawym i obfitującym w wiele zwrotów akcji meczu, przegraliśmy 2:3 (1:2) na wyjeździe z zespołem LKS Victoria Żyrowa.
Od początku to gospodarze przejęli inicjatywę, jednak to my stworzyliśmy pierwszą dogodną sytuację. Z około 25 metrów ładnie przymierzył Andrzej Kozłowski a piłka trafiła w poprzeczkę. W 14. minucie Żyrowa wyszła na prowadzenie za sprawą Pawła Kujawskiego, który technicznym lobem zaskoczył naszego bramkarza. Po upływie kilku minut, miał miejsce najbardziej dramatyczny moment tego meczu. Bez kontaktu z przeciwnikiem na murawę upadł Paweł Wczesny. Jak się później okazało, zerwał on ścięgno Achillesa i jest już po zabiegu operacyjnym. Paweł jesteśmy z Tobą, wracaj szybko do zdrowia.
W 26. minucie Armin Karwot podwyższył prowadzenie. Otrzymał on prostopadłe podanie i ze spokojem umieścił piłkę w siatce. Pięć minut później zdobyliśmy bramkę kontaktową. Po zagraniu ręką jednego z obrońców Żyrowej, sędzia bez wahania wskazał na rzut karny, którego na gola zamienił Tomasz Urbacka.
Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia. Z rzutu wolnego kapitalnie przymierzył nasz kapitan Tomasz Urbacka, piłka wylądowała w samym okienku bramki gospodarzy i mecz zaczął się jakby "od początku". Niestety, chwila nieuwagi i dekoncentracji, spowodowała utratę trzeciej bramki. Mimo kilku dobrych okazji i zdecydowanych ataków, nie udało się wyrównać stanu meczu.
W kolejnym spotkaniu ugościmy na własnym boisku zespół Jedności Rozmierka. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi w niedzielę 29 września o godzinie 15:00.