Po raz czwarty z rzędu wygraliśmy na własnym boisku. Tym razem w pokonanym polu pozostawiliśmy drużynę Jedności Rozmierka, zwyciężając 3:2 (1:0).
Braki kadrowe sprawiły, że spotkanie rozpoczęliśmy z jednym nominalnym napastnikiem i trzema środkowymi pomocnikami. W pierwszej połowie oba zespoły się neutralizowały, a udane akcje można było policzyć na palcach jednej ręki. Krótko przed przerwą wyszliśmy jednak na prowadzenie. Gola strzałem bezpośrednio z rzutu rożnego zdobył Denis Kaźmierz.
Druga odsłona tego pojedynku była o wiele ciekawsza. W 50. minucie Andrzej Jonderko ładnie przymierzył głową, lecz bramkarz gości sparował piłkę na słupek. Przed upływem godziny gry, wygrywaliśmy już dwoma bramkami. Aktywny z przodu Andrzej Kozłowski ładnie podał do Rafała Fleiszera, a ten plasowanym strzałem umieścił piłkę w siatce. Drużyna Rozmierki nie podłamała się i ambitnie dążyła do zdobycia bramki kontaktowej. Sztuka ta udała im się za sprawą Łukasza Hermasza, który skutecznie dobił piłkę po interwencji Damiana Smieszka. Odpowiedź naszej drużyny była niemal natychmiastowa. Powalony w polu karnym został Łukasz Kinder a rzut karny na gola zamienił wprowadzony w drugiej części gry Tomasz Urbacka. W 80. minucie goście zdobyli drugiego gola. Po strzale Grzegorza Kozioła, niefortunnie piłkę głową odbił Mateusz Kimmel, czym zaskoczył bezradnego w tej sytuacji naszego bramkarza. Czujna gra w obronie i udana obrona Damiana Smieszka sprawiła, że "dowieźliśmy" wynik do końca.
Mimo absencji kilku zawodników, dorzucamy do swego dorobku bardzo ważne 3 punkty. Zmiennicy udowodnili swoją wartość i pokazali, że można na nich liczyć a szeroka kadra meczowa ma ogromne znaczenie na przestrzeni całego sezonu.
W 8. kolejce zagramy na wyjeździe z zespołem Unii Raszowa-Daniec. Początek meczu w sobotę 5 października o godzinie 15:00 na boisku w Dębiu.