3 punkty na koniec rundy!

TS Chemik K-Koźle 1:2 OKS Olesno

Bramki: M. Konieczny, samobójcza

OKS: B.Jeziorowski (D.Sitek) - A.Prochota (D.Barowski), A.Huć, M.Bawej (A.Kuźnik), P.Świtalski (M.Wychrystenko) - K.Janicki (S.Parkitny), M.Skonieczny, J.Skonieczny, T.Flak (P.Ceglarek) - M.Konieczny (M.Prochota), N.Wnuk

Trener Krzysztof Meryk

''Udane zakończenie sezonu podopiecznych Krzysztofa Meryka. Po meczu trzymającym w napięciu do końcowego gwizdka wywozimy z gorącego terenu cenne zwycięstwo.
Świetnie rozpoczęliśmy spotkanie - już w 2 minucie rajd prawą stroną Michała Koniecznego, ostra piłka w pole karne i obrońca gospodarzy ubiegł Maćka Skoniecznego samemu pakując piłkę do siatki. Chwilę później na strzał z 18 metrów decyduje się Kuba Skonieczny, ale piłka ląduje na poprzeczce. Kolejne minuty pod kontrolą OKS-u, gospodarze próbują się odgryzać, ale niewiele mogą zdziałać. W 18` kolejny raz prostopadła piłka trafia do M.Koniecznego, bramkarz Chemika swoim niezdecydowaniem ułatwia opanowanie piłki i nasz napastnik podwyższa wynik.
Po stracie drugiej bramki trener gospodarzy desygnuje do gry Tobiasza Kowasia, zdecydowanie wyższego i silniejszego od Michała. Starcia biegowo-siłowe tej pary do samego końca meczu były ozdobą spotkania i wielki szacunek dla obu zawodników, że pomimo wielu ostrych pojedynków do końcowego gwizdka sędziego walka była bardzo fair.
Kontaktowa bramka dla Chemika to efekt złego wybicia piłki z 5 metra, Dawid Zych przejął piłkę na 40 metrze, ruszył ostro z piłką i z linii pola karnego wpakował ją do bramki Bartka Jeziorowskiego. Miejscowi zwietrzyli szansę i ostro natarli na naszych zawodników i trzeba przyznać, że te 10 minut, które pozostały do przerwy były bardzo chaotyczne w wykonaniu OKS-u. Dobrze, że zabrzmiał gwizdek sędziego, bo zamiast prowadzenia 3-4 bramkami, na wskutek nieskuteczności i niefrasobliwości zrobiło się bardzo nerwowo.
Druga połowa to ciągły pressing gospodarzy, ale poza jednym groźnym minimalnie niecelnym strzałem i dużej ilości rzutów rożnych niewiele z tego wynikało. Nastawiliśmy się na grę z kontry i tylko dzięki świetnej postawie zmiennika w bramce Chemika nasze konto bramkowe się nie powiększyło. Kolejny raz zmiennicy świetnie zastąpili zmęczonych kolegów, udowadniając swoją przydatność.
Nasi trampkarze ``starsi`` zakończyli rundę jesienną Opolskiej Ligi na 4-5 miejscu (pisząc relację nie znam wyniku z Głuchołaz). Pierwsza trójka jest poza zasięgiem całego peletonu, my powinniśmy się cieszyć, że w wyrównanej stawce nasza bardzo młoda drużyna
dotrzymuje kroku pozostałym zespołom.''
Fot: Aleks Kuźnik i Patryk Ceglarek