Emocje do końca !

OKS Olesno 2 : 1 Polonia Głubczyce

1-0 Hober – 43’

1-1Wachniewski – 61’

2-1 Hober – 90’


OKS:Sładek - Molski (80. Konieczny), Ficek, Krzymiński, Kubacki - Jantos, Huć (68. Skonieczny), Wnuk (54. Jaroń), Skowronek (86. Baros), D. Flak - Jeziorowski (28. Hober)

Trener : Krzysztof Meryk Kierownik drużyny : Adam Kutynia

Już w drugiej minucie spotkania czołowy napastnik Polonii- Łukasz Bawoł miał okazję wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie. Jego strzał okazał się na szczęście niecelny. W pierwszej połowie spotkania zespół Polonii miał kilka dogodnych sytuacji, ale słaba skuteczność powodowała, że wynik pozostawał remisowy. Pierwsza połowa nie przebiegała pod dyktando żadnej z drużyn, obie miały bowiem wiele do zaoferowania. To jednak nam udało się schodzić na przerwę z dorobkiem bramkowym. W sytuacji sam na sam świetnie zachował się Hober, strzelając bramkę w 43’ meczu. Na drugą połowę wyszliśmy chyba nieco zbyt pewni siebie. Ewidentnie nie potrafiliśmy w jej pierwszych minutach znaleźć odpowiedniego rytmu, a w tym okresie Polonia była zespołem lepszym. W 60’ spotkania mieliśmy jednak znakomitą sytuację. Marcin Jantos świetnie przedarł się prawą stroną boiska i wyszedł do sytuacji "sam na sam". Jego strzał odbił bramkarz, a do dobitki podbiegł Hober, kolejny raz trafiając w golkipera. O tym, że w futbolu niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, wie chyba każdy. Nie inaczej było i tym razem. Już dwie minuty później goście doprowadzili do remisu. Pomocnik gości przedarł się przez naszych obrońców i znakomicie uderzył w prawą cześć bramki, nie dając szans Sładkowi. Minuty mijały i wydawało się, że żadna ze stron nie będzie zbytnio poszkodowana remisem. Na szczęście ten mecz miał dla naszej drużyny znakomite zakończenie. Już w doliczonym czasie gry, bo w 92' Wojciech Hober wprawił piłkarzy i sympatyków OKS-u w znakomity nastrój. Najpierw otrzymał podanie od Skoniecznego, następnie przedarł się prawą stroną boiska i nie pomylił się w sytuacji "sam na sam". Do końca spotkania skupiliśmy się już głównie na wybijaniu piłek jak najdalej. Nic innego nie było już ważne. Zdobyliśmy trzy punkty w dobrym stylu. To było naprawdę miłe dla oka spotkanie. Liczymy, że będzie to początek lepszego okresu OKSu.