Emocjonujący przegrany mecz

OKS Olesno 3 : 5 Małapanew Ozimek

OKS Olesno : Sładek – Molski (71. Kubacki), Ficek, Świerc, Pawlik – D. Flak (78. Konieczny), Skowronek (71. Baros), Huć, Wnuk (83. T. Flak), Jantos – Hober (86. Zawada)

Trener: Krzysztof Meryk Drugi trener : Arkadiusz Świerc Kierownik drużyny : Adam Kutynia 

"Miłe złego początki", to hasło, które idealnie opisuje pierwsze pół godziny meczu. Co prawda od pierwszego gwizdka sędziego, podopieczni trenera Kaniuku pokazali się z dobrej strony, ale to nasi piłkarze rozpoczęli strzelanie w tym spotkaniu. W 20' spotkania faulowany w polu karnym był Jantos, a sędzia główny bez wahania wskazał na wapno. Jedenastkę na bramkę zamienił Huć. Osiem minut później było już 2:0. Długie podanie od Jantosa przyjął Hober i pewnie pokonał bramkarza. Dwie bramki przewagi w tak krótkim czasie to było coś, co uśpiło czujność naszej drużyny. Co więcej, mieliśmy jeszcze okazję na podwyższenie wyniku, ale nie udało się w tej połowie zdobyć więcej bramek. Ta sztuka wyszła jednak znakomicie gościom, którzy w ciągu ośmiu minut wsadzili nam aż trzy gole. Pierwsza bramka należała do Kamińskiego, który dobrze wykorzystał wrzutkę z prawej strony boiska. Trafienie na 2:2 było wręcz kuriozalne, bo piłka trafiła po lekkiej wrzutce pod ręce Sładka, ale sekundę potem wypadła mu z rąk i trafiła pod nogi Bruno Gosa, który z najbliższej odległości nie miał prawa się pomylić. Cztery minuty potem, Gos trafił jeszcze raz i mieliśmy 2:3, co po tak obiecującym początku było wielkim rozczarowaniem. 

Na drugą połowę wyszliśmy zmotywowani. W końcu przewaga gości była nadal niewielka. Starania przyniosły skutek i już w 56' Hober doprowadził do remisu za sprawą pięknego strzału na długi słupek. Wydawało się, że realnie można walczyć o punkty. Jednak jakiś czas po tym do głosu doszedł Kamiński, który rozgrywał tego dnia świetne zawody. Po rzucie wolnym wsadził piłkę lewą nogą do bramki Sładka. Wynik 3:4 utrzymywał się do 81 minuty, a wtedy swoje trzecie trafienie dołożył Kamiński. Wykorzystał złe podanie naszych defensorów i pokonał podcinką Sładka, ustalając wynik w tym spotkaniu.

To był dynamiczny, ciekawy i miły dla oka mecz. Szkoda tylko, że przegrany. Ozimek to jednak wymagający przeciwnik. Musimy szukać punktów w następnych meczach. W najbliższą sobotę udajemy się do Głogłówka. Tam należy dać z siebie wszystko.