młodzicy: OKS Olesno - NKS I Namysłów 4-2 (2-1)
Skład OKSu: A.Gruca (P.Kazior) - M.Owczarek. A.Prochota, D.Górski, P.Ceglarek, K.Janicki, K.Famuła, S.Parkitny, J.Dębski
oraz
S.Sąsała, D.Kubas, P.Dębski, S.Jeż, M.Bawej, M.Prochota
Bramki: S.Sąsała - 2, K.Janicki, S.Parkitny
Ciężką przeprawę mieli w czwartek młodzicy Zbigniewa Bieniasa. Drużyna z Namysłowa od początku stosowała wysoki pressing,a w obronie była bardzo dobrze zorganizowana. Już w 6` po błędzie naszych obrońców i bramkarza Kacper Smolarczyk zdobył prowadzenie dla Startu. Po stracie bramki nasi zawodnicy nadal ograniczali się do nielicznych ataków, a Namysłów naciskał.
Wyrównująca bramka padła w 16`; po rzucie wolnym uderzanym przez Konrada Janickiego bramkarz gości wypuścił piłkę do której dopadł S. Sąsała i umieścił ją w bramce. Od tego momentu OKS uwierzył w siebie i gra się wyrównała. Pięć minut później ponownie Sebastian wykazał się największym sprytem w polu karnym i zdobył drugą bramkę.
Druga połowa to ponownie wymiana ciosów , akcje w obie strony i zmarnowane sytuacje. Gdy w 42` Konrad Janicki zdobył trzecią bramkę wydawało się, że spokojnie dowieziemy zwycięstwo, ale goście nie zamierzali się poddawać. W 52` Igor Makarenko zdobył kontaktową bramkę i ponownie zrobiło się gorąco. Do końca OKS drżał o wynik i dopiero bramka w 59` po indywidualnej akcji Szymona Parkitnego przypieczętowała nasze zwycięstwo.
Bardzo wyrównane spotkanie, z którego udało się wyjść zwycięsko dzięki kilku indywidualnościom, drużyna Namysłowa z kolei zaprezentowała bardzo fajną zespołową grę, w drużynie dużo chłopaków z 2005r. i widać, że w przyszłym sezonie będą grać o najwyższe cele na opolszczyźnie.