Niesamowita odmiana OKS-u !
OKS Olesno - Porawie Większyce 6: 3 /1:3/ bramki: 0-1 Woźny – 4., 0-2 Woźny – 23., 1-2 Huć -25., 1-3 Szafarczyk – 45., 2-3 Rypa – 48 samobójcza., 3-3 Huć – 54., 4-3 Jeziorowski – 62., 5-3 Świerc – 71., 6-3 Jantos – 81.
OKS: Zawada – Kubacki (89. Molski), Ficek, Krzymiński, Jeziorowski – Jantos, Świerc (75. Kalus), Skowronek (66. Baros), Huć, Misiak (64. Piontek) – Hober (85. Pawlik).
Porawie: Olszewski – Bury (89. Koc), Rypa, Dorosławski, Soviak (71. S. Stachura) – Szafarczyk (71. Jędrzejczyk), Wojdanowski (85. Blaucik), Łebkowski, Woźny, Wąsik – Sikora.
Żółte kartki: Jeziorowski, Skowronek – Bury, Sikora.
Czerwona kartka: Sikora (dwie żółte) - 90. min.
sędziował: Bartosz Owsiany/Opole/
Takiego meczu na naszym stadionie ne pamiętają najstarsi oleśnianie ! Walczący nadal o utrzymanie OKS potrzebował zwycięstwa w tym meczu licząc na porażki Głogówka lub Skorogoszczy. Wtedy zajmując 15 miejsce nie musielibyśmy czekać na decyzję OZPN związaną z zamieszaniem wobec pogłosek o braku chęci awansu do III ligi drużyn z miejsc 1-3.
Na realizację tego planu zupełnie nie zanosiło się po pierwszej połowie. Goście,dla których wygranie w Oleśnie gwarantowało utrzymanie 3 miejsca w końcowej klasyfikacji prowadzili bowiem po 45 min. aż 3:1 ! Już w 5 min. padła pierwsza bramka dla gości gdy po rzucie rożnym Mateusz Woźny przy biernej postawie Zawady i obrońców skierował piłkę do siatki z 3 m. Ten sam zawodnik w 23 min. podwyższył prowadzenie dla gości wygrywając pojedynek biegowy z Jeziorowskim i strzelając do siatki przy prawym słupku obok wybiegającego Zawady. Dwie minuty później OKS przeprowadził pierwszą akcję ofensywną w tym meczu. Prawym skrzydłem „pociągnął” Jantos a będąc już w polu karnym podał na 14 m. do Adama Hucia,który pięknym uderzeniem z pierwszej piłki nie dał szans Olszewskiemu 1:2. Ta kontaktowa bramka dodała wiary naszym piłkarzom ,że nie wszystko jeszcze stracone. Szansa na wyrównanie była w 31 min. gdy po indywidualnej akcji Jantosa jego strzał odbił Olszewski a dobitkę Świerca zablokowali na rzut rożny obrońcy Porawia. Goście w ostatniej minucie pierwszej połowie ponownie jednak odskoczyli nam na dwubramkowe prowadzenie. Zawada wybił zbyt krótko piłkę ze swojego pola karnego a po jej przejęciu goście przeprowadzili szybką kontrę zakończoną strzałem z pola bramkowego Kamila Szafarczyka. 1:3
Taki wynik ale też i postawa naszej drużyny w pierwszej połowie nie dawała większej nadziei na to,że w drugiej połowie coś się odmieni na naszą korzyść.
Jednak to co działo się w drugiej odsłonie tego meczu zaskoczyło wszystkich: piłkarzy Porawia, kibiców a myślę,że i samych zawodników OKS-u !!! To było bez wątpienia jedne z najlepszych o ile nie najlepsze 45 min. OKS-u w historii Klubu. Strzeliliśmy wymagającemu przeciwnikowi kilka pięknych bramek nie tracąc żadnej – takiego scenariusza nie wymyśliłby największy optymista. Nasza drużyna grała z polotem jakiego dawno nie widzieliśmy na naszym stadionie a kibice „przecierali” ze zdumienia oczy patrząc na grę swoich ulubieńców:
48 min. - po rzucie rożnym egzekwowanym przez Adama Hucia samobójcze trafienie zaliczył Piotr Rypa 2:3,
49 min. - Arkadiusz Świerc strzela z 14 m. w słupek,
52 min. - Marcin Jantos z 18 m. strzela mocno ale niecelnie,
54 min. - Thomas Skowronek strzela z 18 m. a odbitą od słupka piłkę do siatki kieruje Adam Huć 3:3
62 min. - po rzucie rożnym egzekwowanym przez Hucia na 4:3 głową strzela Mateusz Jeziorowski ,
71 min.- po rzucie rożnym wykonywanym przez Hobera główka Arkadiusza Świerca daje nam prowadzenie 5:3,
74 min. - strzał Świerca z 16 m. broni Olszewski,
77 min. - kolejna szansa na bramkę ale po rzucie rożnym w zamieszaniu Piontek trafia obok słupka,
80 min.- Kubacki dograł w pole karne do Hobera ale jego strzał blokują stoperzy,
81 min. - indywidualna akcja Marcina Jantosa zakończona pewnym strzałem ,nie dającym szans Olszewskiemu na skuteczną interwencję 6:3 !
Goście w drugiej połowie oddali zaledwie dwa celne strzały /Soviak,Rypa /, które nie sprawiły kłopotu Zawadzie.
To było prawdziwe show naszego zespołu,które przejdzie do historii naszego klubu. W tym meczu nastąpiła jednak jeszcze jedna historyczna chwila. W 89 min. boisko opuścił pełniący rolę kapitana w tym meczu TOMASZ KUBACKI , dla którego był to ostatni mecz w barwach Oleskiego Klubu Sportowego. Koledzy z zespołu utworzyli szpaler a kibice zgotowali owację na stojąco temu zasłużonemu dla naszego klubu zawodnikowi . Dziękujemy Willow !!! Powodzenia w dalszej karierze piłkarskiej, tym razem w barwach innej oleskiej drużyny - Startu Olesno beniaminka A-klasy.
Zakończenie sezonu 2020-2021 wypadło więc bardzo okazale . OKS pewnie,bo z 6-punktową przewagą nad strefą spadkową, utrzymał się w IV lidze. Pozostaje niestety jedno ale…. W najbliższych dniach dowiemy się czy potwierdzą się pogłoski o tym,że zarówno Ruch Zdzieszowice jak i druga i trzecia drużyna/Starowice,Głuszyna/ nie chcą awansować do III ligi. Gdyby te doniesienia się sprawdziły to dopiero 12 lipca Zarząd Opolskiego Związku Piłki Nożnej podejmie decyzję co w tej sytuacji. Mówi się o m.inn. tym,że w takim przypadku spada drużyna z miejsca 16 czyli OKS . Pod uwagę brane są też inne warianty rozwiązania tej nietypowej sytuacji ,że nikt nie chce awansować. Musimy więc czekać ale wierzymy ,że decyzja OZPN będzie dla nas korzystna i następny sezon zagramy w IV lidze. Na pewno na to zasłużyliśmy w sportowej rywalizacji.
W najbliższych dniach statystyczne podsumowanie sezonu 2020/2021
======================
Ernest Hober
Komentarze