Porażka w strugach deszczu
OKS Olesno 0 : 3 Agroplon Głuszyna
OKS: Zawada - Molski, Ficek, Krzymiński, Kubacki (79. Pawlik) - Jantos, Baros (79. Skonieczny), Jaroń (75. Skowronek), Huć, D. Flak (60. Wnuk) - Świerc (60. Hober).
Trener : Krzysztof Meryk Drugi trener : Arkadiusz Świerc Kierownik drużyny : Adam Kutynia Fizjoterapeuta : Remigiusz Wachowski
Już przed spotkaniem można się było spodziewać, że nasza dobra passa może zostać przerwana w meczu z Głuszyną. Drużyna spod Namysłowa w zasadzie od momentu, kiedy pojawiła się w czwartej lidze sprawiała spore problemy przeciwnikom. Gra w pierwszej połowie jednak zupełnie nie wskazywała na faworyta w tym spotkaniu. Na boisku nie było wiele akcji, ale żadna z drużyn nie wyglądała źle. Od około 20 minuty zawodnicy zmuszeni byli grać w ulewie . Nasi piłkarze mądrze odpierali ataki gości, jednocześnie próbując wyjść na prowadzenie. Nadzieja na pozytywny wynik, lub choćby remis była jak najbardziej realna po pierwszych trzech kwadransach gry.
Oblicze meczu zmieniło się diametralnie w 49'. Wtedy to po rzucie rożnym, prowadzenie gościom zapewnił Trębacz. Jedna bramka straty to niewiele, ale z silnym przeciwnikiem może źle wpłynąć na morale drużyny. Kolejne minuty należały raczej do przyjezdnych. W 73' goście otrzymali rzut karny. Tego na bramkę zamienił Mikulski, choć Zawada był całkiem blisko obrony tego strzału. Dwubramkowe prowadzenie znacznie uspokoiło gości. Nasi piłkarze próbowali jak się da, ale defensywa Głuszyny skutecznie rozbijała te ataki. Mimo, że mieliśmy całkiem sporo kontaktów z piłką, żadna akcja nie zakończyła się strzałem. Na domiar złego na dwie minuty przed końcowym gwizdkiem przyjezdni podwyższyli na 3 :0. Po tym trafieniu każdy czekał już tylko na końcowy gwizdek sędziego, który rozległ się niebawem.
Mimo niezbyt miłego wyniku, nie można powiedzieć, że zagraliśmy słabo. Trzeba wziąć poprawkę, że był to rywal z górnej półki. Kilku naszych piłkarzy i dzisiaj pokazało się z pozytywnej strony. Wynik 3:0 nie do końca obrazuje przebieg tego spotkania. Nie ma co jednak jątrzyć ran. Mamy nadzieję, że ta porażka to jedynie przerywnik. Za tydzień wyjazd do Skorogoszczy, gdzie zagramy kolejne ważne spotkanie !
Komentarze