Przegrana trampkarzy w Kluczborku
MKS Kluczbork 4:1 OKS Olesno
Bramka: Dawid Zug 10'
OKS: W.Polak – S.Wolny, K.Lech, A.Parkitny, M.Gliński, - J.Pierzyna, N.Wnuk, J.Flak, T.Kubik - N.Trzęsiok, D.Zug
Z ławki weszlI: P.Świtalski, J.Kuźnik, J.Famuła,
Trener Arkadiusz Świerc
Relacja kierownika:
"Po serii dobrych spotkań naszych trampkarzy niespodziewanie łatwo przegraliśmy spotkanie z MKS-em Kluczbork. Już w 3 minucie Karol Lech mija się z górną piłką i Wojtek Polak przegrywa pojedynek sam na sam z napastnikiem gospodarzy. W 10 min Dawid Zug indywidualną akcją z prawej strony świetnie wyprzedza dwóch rywali i przywraca nadzieję na korzystny wynik strzelając wyrównującą bramkę. Niestety to wszystko na co było stać OKS w dniu dzisiejszym. Traciliśmy mnóstwo piłek w środku pola, mnożyły się niedokładne podania, rywal przewyższał nas szybkością i zdecydowaniem. W całym spotkaniu MKS wykonał około 12 wślizgów, nasi zawodnicy 0.
Druga bramka dla gospodarzy – strata piłki w środku pola, pomocnik MKS-u podprowadza nie atakowany przez nikogo uderza z 20 metrów, W.Polak grający ``pod słońce`` odbija piłkę przed siebie i przy kompletnym braku asekuracji naszych obrońców po dobitce Kluczbork wychodzi na prowadzenie. Trzecią bramkę tracimy po precyzyjnym uderzeniu z rzutu wolnego z 20 metrów. Wojtek sięga piłkę, ale ta przełamuje mu ręce i wpada do siatki.
W drugiej połowie gospodarze od początku wybijali z uderzenia naszych zawodników celebrując każde wznowienie z autu czy z rzutu wolnego, a OKS nadal nie potrafił wprowadzić spokoju w swoje poczynania. MKS zagrał o wiele słabiej mocno rotując składem, ale my dostosowaliśmy się do tego poziomu i również obniżyliśmy loty. Ostatnia stracona bramka 5 minut przed końcowym gwizdkiem to kolejny brak komunikacji naszej linii obronnej. Jeden z defensorów zagapił się przy próbie pułapki ofsajdowej i w sytuacji 4 na 1 MKS nie miał litości.
Dzisiejsze spotkanie było zdecydowanie najsłabsze w tej rundzie. Za tydzień podejmujemy ostatnią drużynę tabeli Śląsk Łubniany, z którą w rundzie jesiennej męczyliśmy się niemiłosiernie zdobywając zwycięską bramkę w przedostatniej minucie spotkania. Miejmy nadzieję, że nasi trampkarze zagrają na swoim normalnym poziomie i powiększą zdobycz punktową."
Fot: Strzelec jedynej bramki dla OKS-u Dawid Zug.
Komentarze