Punkt na inaugurację

OKS Olesno - Odra II Opole   3:3/3:1/

bramki:  1:0 Kevin Ficek/'4/, 2:0 Wojciech Hober/18/, 2:1 Stanislav Hreben/'39/, 3:1 Dominik Flak /'43/,               3:2 Stanislav Hreben/'52/ , 3:3 Maksymilian Paszkowski /'57/                                                                                           żółte kartki: Zawada,Flak ,R.Lasik - Lisowski,      sędziował: Radosław Paszek /Kluczbork/                                         OKS: Zawada - R.Lasik, Ficek, Krzymiński, Pawlik/'75 Kościelny/ - K.Lasik, Skowronek, D.Flak/'89 Ryng/, Baros/' 60 Skonieczny/, Piontek/'65 Matysiok/ - Hober                                                                                                                Odra II : Sapielak - Pawlak /'46 Lisowski/, Jadeszko, Kowalski, Głuszkiewcz - Stępień/'86 Drescher/, Paszkowski, Janicki/'46 Mrozek/ ,Hreben, Sparwasser - Kaczka                

      Podział punktów na inaugurację rozgrywek wydaje się być sprawiedliwym wynikiem dla naszej drużyny. Zagraliśmy w tym meczu osłabieni brakiem czterech podstawowych zawodników: Molskiego,Jeziorowskiego, Jantosa i Świerca. Dzięki temu oleskim kibicom mogli zaprezentować się nowi zawodnicy:bracia Lasik,którzy rozegrali cały mecz oraz wchodzący na zmianę w drugiej połowie:Kościelny,Matysiok i Ryng.

Pierwsza połowa to dobra gra naszej drużyny i trzy zdobyte bramki.Co ciekawe były to nasze jedyne sytuacje bramkowe-skuteczność więc 100%-owa! :

4 min.- rzut wolny wykonuje D.Flak:wrzuconą w pole bramkowe piłkę wpycha do siatki Kevin Ficek 1:0

18 min. - Thomas Skowronek przejmuje piłkę w środkowej strefie boiska i zagrywa do wychodzącego na pozycję                   Wojciecha Hobera a ten wpada w pole karne i precyzyjnym strzałem pokonuje Sapielaka,2:0                   43 min.- kontra OKS-u: Hober "pociągnął" lewym skrzydłem i wrzucił piłkę w pole karne gdzie dobrze akcję                               zamykał  Dominik Flak strzelając do siatki z 5m. 3:1                                                                                    Goście w tej części meczu mieli jedną akcję bramkową,która przyniosła im gola na 2:1. W 39 min. Stanisłav Hreben w sytuacji sam na sam przelobował skutecznie wychodzącego z bramki Zawadę.

    Druga połowa niestety dużo gorsza w naszym wykonaniu.Nie stworzyliśmy żadnej skutecznej akcji ofensywnej a młoda drużyna gości,w której grali głównie zawodnicy roczników 2002-2004, poczynała sobie coraz śmielej. Na efekty nie trzeba było długo czekać i po  15 min. drugiej połowy opolanie doprowadzili do remisu:

52 min. - po rzucie wolnym nasi obrońcy wybijają piłkę na 16m a tam  silnym strzałem z pierwszej piłki popisuje się Stanislav  Hreben zdobywając swoją drugą bramkę w tym meczu  2:3,

57 min. - Maksymilian Paszkowski z 17 m.strzela na 3:3 ne dając szans zasłoniętemu Zawadzie

Goście mieli kolejne sytuacje na zdobycie zwycięskiej bramki ale zarówno groźny strzał z dystansu Kacpra Stępnia jak i sytuacja podbramkowa Michała Dreschera na nasze szczęście nie znalazły drogi do siatki...

Już w sobotę kolejny mecz- wyjazd do Krapkowic na mecz z zawsze groźną Unią. O punkty będzie niezwykle trudno bo nasi przeciwnicy należeć będą bez wątpienia do jednych z faworytów tej ligi. Świadczą o tym wyniki ich dwóch pierwszych meczów tego sezonu: 0:0 ze Starowicami  i 2:0 z Małapanew Ozimek...  Liczymy jednak,że nasza drużyna wzmocniona o nieobecnych w dzisiejszym meczu piłkarzy nawiąże walkę z  faworytem tego meczu jakim będą bez wątpienia gospodarze.