Remis z Namysłowem

OKS Olesno - Start Namysłów 0:0

OKS Olesno : Sładek, Meryk, Krzymiński, Ficek, Kubacki, Flak, Jeziorowski, Skowronek, Węglarz, Dębski, Hober

Rezerwowi : Sarna, Wasser, Misiak, Klinger, Kowalczyk, Świerc, Piontek

Trener Grzegorz Świtała

Kierownik drużyny Adam Kutynia 

Start Namysłów : Zacharski, Pabiniak, Ciupa, Żołnowski, Zieliński, Sarnowski, Biczysko, Ptak, Świerczyński, Smolarczyk, Szczygieł

Rezerwowi : Rachel, Błach, Błach, Drapiewski, Adrian, Kostrzewa

Trener : Damian Zalwert

Kierownik drużyny : Mariusz Kowalik

Bezbramkowym remisem zakończyło się starcie w ramach 23' kolejki IV ligi Opolskiej, które nasza drużyna rozgrywała na własnym stadionie z sąsiadem z tabeli, drużyną Startu Namysłów.

Pierwszą ciekawa sytuacja w meczu miała miejsce w piątej minucie. Do piłki znajdującej się na linii szesnastki ścigał się Hober z bramkarzem gości, po błędzie tego drugiego nasz zawodnik ruszył z piłką z narożnika pola karnego, kończąć jednak akcję niedokładnym strzałem. W pierwszych piętnastu minutach nasi zawodnicy nieco częściej utrzymywali się przy piłce, nie przynosiło to jednak większych korzyści w postaci akcji bramkowych. Niedługo potem dobrze uderzył piłkę głową Hober, która wpadła do bramki ku uciesze zgromadzonych na stadionie kibiców. Jednak już w momencie kiedy piłka zmierzała do siatki sędzia odgwizdał słusznie spalonego, tak więc mieliśmy bezbramkowy wynik. W 24' to goście byli blisko strzelenia bramki. Najpierw egzekwowali rzut wolny, który z problemami wyłapał Sładek. Nasz bramkarz chwilę później wybił piłkę , która szybko odbiła się od pleców jednego z napastników i wróciła w nasze pole karne. Po małym zamieszaniu udało się jednak uspokoić sytuację. Chwilę później nasz bramkarz zrehabilitował się za wcześniejsze sytuację, broniąc w sytuacji sam na sam akcję jednego z napastników Startu. Dobrym długim podaniem chwilę później popisał się Jeziorowski. Uruchomił on Hobera na lewym skrzydle, ten zszedł do środka i uderzył, niestety piłka minęła prawy słupek bramki. Chwilę później kolejną sytuację miał Hober. Piłkę na prawym skrzydle wywalczył z obrońcą gości Flak. Zagrał dobrze na siódmy metr do naszego napastnika, jednak silny strzał minął bramkę Zacharskiego. Pierwsza połowa meczu była wyrównana, ciężko było wskazać drużynę lepszą, remis wydawał się więc sprawiedliwy.

Na drugą połowę nasi zawodnicy wyszli bez zmian. W drużynie z Namysłowa natomiast Drapiewski zmienił Biczysko.  Pierwszą żółtą kartkę ujrzał w 55' skowronek, za faul na obrońcy gości. Bliski zmiany wyniku był chwilę później Szczygieł, po kiwce na naszych obrońcach z okolic 12ego metra uderzył na bramkę Sładka, ale na szczęście strzał nie był celny. W 58' nastąpiła piewsza zmiana w naszej drużynie. Węglarz został zmieniony przez Kowalczyka. W 64' zmiany dokonali gospodarze, z boiska zszedł Szczygieł na rzecz Błacha. W 70 minucie dobry strzał po wrzutce z lewej strony boiska zanotował Żołnowski, piłka jednak przeszła nad poprzeczką. W 72' na boisku ujrzeliśmy Świerca, który zmienił Skowronka. Kilka minut po tym świetnie ze skrzydła zszedł Hober, mijając kiwką obrońców gości. Akcję zakończył strzałem z wysokości 16ego metra, niestety ten bez problemu został obroniony. W 77' na boisku doszło do dwóch zmian. W naszej drużynie Misiak zmienił Flaka, a w drużynie gości Kostrzewa pojawił się w miejsce Smolarczyka. W 80' żółtą kartką został ukarany dopiero co przywitany na boisku Kostrzewa. Został on ukarany za próbę wymuszenia rzutu karnego. Zaraz po tym trener Startu dokonał ostatniej zmiany, wpuszczając na boisku Błacha, w miejsce Świerczyńskiego. W naszych szeregach, z kolei Klinger wbiegł na boisko za Jeziorowskiego. Ostatnie minuty meczu zrobiły się naprawdę nerwowe, doświadczyliśmy sporo przejęć w środku pola i zrobiło się walecznie. Ostatecznie jednak mecz zakończył się podziałem punktów

Nasza drużyna zajmuje po tym meczu nadal dziesiąte miejsce, mając na koncie punktów 26. Od strefy spadkowej dzielą nas jedynie trzy punkty. Naszej drużynie potrzeba zwycięstw i mamy nadzieję, że te wkrótce nadejdą. Można było dostrzec kilka pozytywów w grze naszej drużyny, stale jednak trzeba się poprawić, aby uspokoić sytuację w tabeli.