Stracona pozycja lidera..
OKS Olesno - Polonia Nysa 2:5 (2:1)
Bramki: Siemski, Huć
OKS: Jeziorowski B.-Famuła J.,Parkitny A.(73' Świtalski P.),Molski G.,Pawlik J.-Kubik T.,Zug D.,Huć A.,Siemski (60' Konieczny M).T.,Skonieczny J.(41' Skonieczny M.)-Kuzaj M.(68' Polak W.)
Żółte kartki-Skonieczny M,Polak W.,Famuła J.
''Koszmarne błędy obrony - w tych trzech słowach można streścić przebieg całego meczu. Co z tego, że to my graliśmy lepiej i przez praktycznie 70 minut meczu mieliśmy przewagę, skoro Nysa pięć bramek strzeliła w ten sam sposób - długa piłka do napastnika, ten mijał naszych obrońców jak chciał i wychodził sam na sam z naszym bramkarzem. Co prawda trzecia bramka padła z rzutu wolnego, ale też po faulu na tym samym zawodniku z Nysy.
W 16. minucie goście po raz pierwszy wyszli na prowadzenie, ale natychmiast po faulu na T.Kubiku z rzutu karnego wyrównał T.Siemski. Gdy w 40. minucie w zamieszaniu podbramkowym bramkę do szatni zdobył A.Huć wydawało się, że mecz mamy pod kontrolą. Niestety, w 54. minucie Nysa wyrównała, a potem między 68 a 72 minutą trzykrotnie B.Jeziorowski musiał wyciągać piłkę z siatki. W ten sposób straciliśmy pozycję lidera, bo goniący nas Start Namysłów pewnie wygrał swój mecz. W najbliższy piątek okaże się czy będziemy się jeszcze liczyć w walce o awans, bo zagramy na wyjeździe z Pomologią.