Tylko remis z Kolonowskiem

             OKS Olesno - Unia Kolonowskie  1:1/1:0/

bramki: 1:0 Marcin Jantos/'32/, 1:1 Dominik Marzec /'89 -karny/

żółte kartki: Pawlik,Lasik,Gąsiorowski,Zawada -  P.Marzec,Demarczyk,D.Marzec,Cieśla

czerwona kartka: Michał Bienias/'84/

OKS: Zawada - Pawlik/'81  Siemski/,Kalus,Krzymiński,Lasik - Leonardo/'79  Kamski/,Skowronek,Gąsiorowski,         Bienias, Flak/'72 Olszok/ - Jantos/'54  Piontek/

Unia: Mesjasz - Chiunye/'79 Spałek/,Demarczyk,Krajewski/'67 Dominik Marzec/,D.Dada/'70 Koj/,K.Dada,            Czupała/'46 Mańczyk/ ,Cieśla,Piotr Marzec,Włoch,Dziobek/'67 Paweł Marzec/

Po serii 5 kolejnych zwycięstw / plus walkower/ OKS w meczu z Unią Kolonowskie wywalczył tylko punkt co na pewno jest sporym zaskoczeniem i niespodzianką. Byliśmy w tym meczu zdecydowanym faworytem ale zawiodła skuteczność - zresztą nie po raz pierwszy. Nasz zespół od początku meczu kontrolował wydarzenia na boisku ale tylko do 84 min. gdy po czerwonej kartce straciliśmy przewagę…

Już w 3 min. dogodną okazję miał Oliver Kalus ale jego strzał głową z kilku metrów po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Michała Bieniasa był niecelny. Świetną okazję na otwarcie wyniku miał Damian Gąsiorowski w 13 min. gdy na linii pola karnego odebrał piłkę stoperowi gości,minął wybiegającego bramkarza ale strzał był słaby i obrońcy zdołali wybić piłkę z linii bramkowej ! Bramką pachniało też w 22 min. gdy po akcji Marcina Jantosa prawym skrzydłem Leonardo strzelił z 14 m. obok słupka. Cztery minuty później Gąsiorowski strzelił z 10 m. równie mocno jak niecelnie

Nasza przewaga została udokumentowana w 32 min. Michał Bienias z ponad 30m. posłał świetnie dośrodkowanie w pole karne do Marcina Jantosa,który „złamał” stopera i strzałem z 10 m. pokonał Mateusza Mesjasza. 1:0. Powtórka tej sytuacji miała miejsce 5 min. później gdy Bienias z rzutu wolnego dośrodkował piłkę w pole bramkowe Unii ale Andrzej Krzymiński strzelił głową nad poprzeczką.

W tej części gry Unia tylko raz zagroziła naszej bramce gdy po kontrze Dominik Krajewski strzelał z narożnika pola karnego. Sebastian Zawada jednak wybronił nogami tę próbę.

Druga połowa to również nasza przewaga choć goście pierwsi stworzyli sobie okazję bramkową gdy groźnie z 16 m. ale obok bramki strzelał Piotr Dziobek. Kolejne pół godziny to nasza dominacja ale zabrakło dokładności aby móc podwyższyć prowadzenie:

54 min. - ładnie „ poklepali” w polu karnym Jantos-Leonardo-Flak ale ten ostatni z kilku metrów strzela nad poprzeczką,

57 min. - Dominik Flak w dogodnej sytuacji strzela z 14 m. obok słupka

65 min. - składna akcja OKS-u , po której Flak strzela mocno z 12 m. ale świetnie nogami broni Mesjasz ,

67 min. - Bienias przymierza z dystansu ale bramkarz gości pewnie broni,

75 min. - kolejna dobra akcja naszej drużyny ale golkiper gości znakomicie broni silny strzał Adama Piontka z 8m.

83 min. - Thomas Skowronek będąc na wprost bramki i nie atakowany strzela z 14 m. nad poprzeczką

Jak widać z tego zapisu minutowego mogliśmy a nawet powinniśmy strzelić jeszcze co najmniej jednego gola. Piłkarze Unii nie zagrażali naszej bramce bo Zawada ograniczał się jedynie do wyłapywania nielicznych dośrodkowań w nasze pole karne.

Przyszła jednak 84 min. i obraz gry zmienił się diametralnie. Goście przeprowadzili kontratak,który nieprzepisowo próbował powstrzymać Michał Bienias faulując Martina Demarczyka. Prowadzący zawody Filip Fortuna pokazał naszemu rozgrywającemu czerwoną kartkę co oznaczało,że ostatnie minuty meczu graliśmy w osłabieniu . W 88 min. w naszym polu karnym Damian Gąsiorowski w niegroźnej sytuacji faulował Jacka Mańczyka i sędzia przyznał przyjezdnym rzut karny ! Do piłki podszedł najmłodszy z trzech grających braci Marców: Dominik -strzelił lekko ,technicznie myląc Zawadę 1:1

Szkoda straconych dwóch punktów bo ten mecz powinniśmy zdecydowanie wygrać patrząc na ilość wypracowanych sytuacji bramkowych. Czerwona kartka i bezmyślny faul Gąsiorowskiego w końcówce meczu nie zaszkodziłyby nam jeżeli wcześniej wykorzystalibyśmy liczne okazje bramkowe.

W czołówce tłok bo między pierwszą a czwartą drużyną tylko punkt różnicy/zakładając wygraną Stali w zaległym meczu z Brzeg II/. Dlatego ważne jest aby nie tracić niepotrzebnie punktów. Za tydzień jedziemy do wicelidera Rajfela Krasiejów a w kolejnym meczu podejmujemy zawsze groźny TOR Dobrzeń Wlk. Niestety radzić sobie będziemy musieli w tych meczach bez naszego playmakera Michała Bieniasa ,który za otrzymaną dziś czerwoną kartkę będzie pauzował co najmniej dwa mecze...