Udany start rundy wiosennej
Porawie Większyce 0 : 3 OKS Olesno
.
Porawie Większyce : Szafarczyk, Ciechanowicz, Mazurkiewicz, Adamus, Bil, Blaucik, Chałupa, Kierdal, Łebkowski, Rypa, Stachura
Rezerwowi : Modlich, Menz, Stelmach, Krauze, Samborski, Tracz, Wiluk
Trener : Zbigniew Matyjasek
.
OKS Olesno : Sładek ,Flak, Ficek, Krzymiński, Kubacki, Jeziorowski, Gacmaga, Kaczor, Hober, Setlak, Gąsiorowski
Rezerwowi : Piontek, Huć, Zawada, Meryk, Brodziak, Baros
Trener : Dawid Nowicki Kierownik drużyny : Adam Kutynia
.
Pierwszą sytuację w naszej drużynie miał Kubacki, na początku meczu po rzucie z autu doszedł do piłki, minął jednego z zawodników i oddał strzał, który po odbiciu obrońcy wyszedł za boisko, a nasza drużyna egzekwowała rzut rożny. Niestety nie udało się z niego stworzyć zagrożenia, a grę wznowił bramkarz gospodarzy. W trzynastej minucie meczu za grę z nadmierną ostrością został ukarany Setlak. Niedługo potem goście również otrzymali ostrzeżenie w postaci żółtej kartki dla Szafarczyka. Nasza drużyna miała w tym okresie kilka rzutów rożnych. Dopiero piąty z nich udało się w końcu zamienić na bramkę. Najpierw z dużej odległości ( z rzutu wolnego) zagrywał Hober, a przedłużająca piłkę główka Jeziorowskiego została z trudem obroniona przez bramkarza i wyszła na kolejny korner. Po tym rzucie rożnym, Jeziorowski zdobył w końcu bramkę. Otrzymał dobrą piłkę z prawej strony i zagrał głową tuż przy lewym słupku, nie dając szans golkiperowi. Miejscowi nie stwarzali zbytnio zagrożenia, a ich próby ataku były szybko rozbijane przez naszych defensorów. W czterdziestej minucie do rzutu wolnego z okolic 22 metra podszedł Jeziorowski, piłka odbiła się od muru, a sam wykonujący szybko poprawił strzał, a piłka z dużą siłą trafiła niestety w słupek. Dogodną sytuację miał jeszcze pod koniec połowy Setlak. Otrzymał piłkę na prawym skrzydle, ale zamiast dogrywać do wchodzących kolegów, zdecydował się sam zakończyć sytuację, niestety niecelnie.
Druga połowa zaczęła się zdecydowanie pod dyktando naszej drużyny. W 51 minucie bramkę zdobył Hober. W okolicy dwunastego metra podbił piłkę prawą nogą, a następnie oddał celny i pewny strzał z lewej nogi. Wynik 0:2 utrzymywał się jednak tylko przez moment. Po charakterystycznym wykonaniu rzutu z autu ( Jeziorowski z dużą siłą wrzuca w pole karne), piłkę przedłużył Ficek i tyłem trafił do bramki. Po tym trafieniu nasza drużyna mocno przejęła stery, momentami całkowicie zamykając gospodarzy na ich połowie. W 66' na boisku pojawił się w miejsce Setlaka Baros. Parę minut potem Meryk zmienił Hobera. Nasza drużyna z minuty na minutę zdawała się hamować zapał, a do piłki stopniowo dochodzili gospodarze, którzy zdołali stworzyć kilka sytuacji. Mimo wysokiego prowadzenia i widocznego rozluźnienia w grze Oleśnian, bramka dla Porawia nie wpadła. Doskonałą sytuację miał jeszcze Jeziorowski. Lewą stroną boiska przedarł się z piłką i pędził w sytuacji sam na sam. Bramkarz Większyc był na tyle źle ustawiony, że odsłaniał sporą część bramki. Niestety nie udało się zamienić tej sytuacji na gola. W końcówce meczu w miejscu Gacmagi pojawił się Huć. Nic ciekawego się już nie wydarzyło, a OKS odniósł pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. To były potrzebne punkty. Po pierwsze, potrzeba dobrego nastawienia, aby dobrze wejść w rundę. Po drugie, Porawie było do tej pory tylko dwa miejsca niżej w tabeli, więc stawka meczu była tym większa. Gratulujemy piłkarzom i liczymy na dalsze dobre występy.
Po 16 rozegranych kolejkach, OKS Olesno ma stuprocentową skuteczność na wyjazdach, wygrywając każdy z nich. Fakt, nie opinia :)
Komentarze