Z Zawadzkiego "na tarczy"

Stal Zawadzkie - OKS Olesno  3:0/0:0/

bramki: 1:0 Kevin Maseli/'73/, 2:0 Dawid Sankowski /'81/, 3:0 Yaroslav Voloshyn /88 -karny/

żółte kartki/OKS/:  Leonardo,Stróżyk,Zawada

sędziował: Szymon Wiercioch (Gierałtowice)

OKS: Jeziorowski - T.Siemski/'46 Krzymiński/,Molski,Matysiok,Pawlik - Lasik,Leonardo,Skowronek/'46 Stróżyk/,  Huć, Flak/'78 Zorychta/- Gąsiorowski

Beniaminek z Zawadzkiego już w  przedsezonowym sparingu przegranym przez nas 2:3 pokazał,że nie będzie nam łatwo w meczu o punkty. Jednak postawa naszej drużyny w tym meczu znacznie ułatwiła im zadanie. Zagraliśmy poza kilkoma wyjątkami  /Leonardo, Huć/ bez właściwego zaangażowania,prezentując jak na niedawnego przecież IV-ligowca słabą grę. Jedynie przez ok. 10 minut na początku drugiej połowy stworzyliśmy dwie dobre okazje bramkowe ale nie wykorzystali ich Pawlik i Stróżyk.To zdecydowanie za mało aby myśleć o co najmniej remisie w tym meczu.

Już w pierwszej połowie zakończonej bezbramkowo gospodarze mogli objąć prowadzenie tworząc kilka znakomitych okazji bramkowych. Trzykrotnie nasi obrońcy interweniowali w ostatniej chwili a dwa razy skutecznie bronił Bartosz Jeziorowski. Obydwie bramki w drugiej połowie padły po szybkich kontrach a wynik ustalił Yaroslav Voloshyn  wykorzystując rzut karny podyktowany po faulu Damiana Matysioka.

Kolejny mecz już 30 września w Oleśnie/ godz.16,00/. Najwyższy czas przerwać złą passę bo tylko punkt w trzech ostatnich meczach to kiepski wynik. Zagramy z kolejnym beniaminkiem -przedostatnimi w tabeli Budowlanymi Strojec. To derby powiatu a dodatkowym smaczkiem tego spotkania jest fakt ,że w kadrze zespołu ze Strojca jest aż pięciu byłych piłkarzy OKS: Ficek,Więdłocha,Cieśla,Ryng i Knaga...