Zwycięstwo na koniec rundy jesiennej!

OKS Olesno 2:1 Agroplon Głuszyna 

1:0 Riemann 29'

2:0 Bienias z wolnego 37'

2:1 Sarnowski 43'

OKS: Sładek - Meryk, Pawelec, Krzymiński, Kubacki - Jeziorowski, Bienias, Skowronek, Riemann, Hober - Kowalczyk

OKS Olesno

Statystyki

Agroplon Głuszyna

2

Bramki

1

13

Strzały

11

9

Strzały celne

5

1

Rzuty rożne

7

14

Faule

24

1

Spalone

1

5

Rzuty Wolne

3

0

Żółte kartki

2

0

Czerwone Kartki

0

W ostatnim meczu tej kolejki wygrywamy na własnym boisku z wymagającym przeciwnikiem- LZSem Głuszyna. Był to mecz walki, w którym,przez ulewny deszcz dużo było przypadku i niedokładności. Na początku meczu dominowała gra w środku pola. W 11' Dobry strzał z wolnego zaliczył Bienias, nie udało się jednak zdobyć bramki. Chwilę później bardzo podobny rzut wolny wykonywał Surowiak, jednak tym razem piłka przeszła obok naszej bramki. Kolejny rzut rożny mieliśmy w 17', wtedy to dośrodkowanie Bieniasa wyłapał bramkarz gości.Chwilę poźniej ładnym zagraniem popisał się Bienias, podając do nabiegającego Hobra, który uderzył jednak obok bramki. Już w 20' nasza drużyna miała kolejny rzut wolny. Do piłki podszedł tym razem Jeziorowski, z około 30 metrów bardzo ładnie uderzył, jednak w ostatniej chwili piłkę na rzut rożny przeniósł bramkarz. 

Dobra gra naszej drużyny w końcu poskutkowała. W 29' Hober ładnie przedarł się prawą strona pola karnego rywali, a następnie podał piłkę wsteczną do Patricka Riemanna. Ten zachował w całej sytuacji zimną głowę i zaprezentował Oleskim kibicom pewne trafienie przy prawym słupku. Szybko, bo w 34' nastąpiła pierwsza zmiana w drużynie gości. Boisko opuścił grający z numerem 17 Mikulski, a w jego miejsce wszedł Jarema. Groźną sytuację przeprowadzili w tej samej minucie gospodarze. Z dużego kąta po ziemi uderzał Wrześniewski, piłkę jednak złapał Sładek. Kolejny rzut wolny w 37' wykonywał Michał Bienias. Z dużego kąta udało mu się posłać piłkę bezpośrednio do bramki,po dobrym strzale. Wydawało się, że ta bramka uspokoi mocno grę na boisku, oraz da nadzieję na spokojne trzy punkty w tym meczu. Te marzenia rozwiał jednak Paweł Sarnowski, posyłając w 43' piłkę głową nad rękami naszego bramkarza, zdobywając tym samym bramkę kontaktową.

Na drugą połowę obie drużyny wyszły bez zmian. Początek drugiej połowy to okres przewagi gości, a nasza drużyna przechodziła coraz bardziej do obrony.W 47' strzał napastnika gości z problemami bronił Sładek. Chwilę później piłkę z kilku metrów uderzał Wrześniewski, jednak i tym razem broni Sładek, przenosząc piłkę na rzut rożny. Zmiana w naszej drużynie nastąpiła w 65'. Za Kowalczyka wszedł Świerc . Swoją zmianę przeprowadzili w 70' goście. Biczysko wszedł za Muzyka.W 72' po zamieszaniu, ciut nad bramką uderzał Skowronek.77' przyniosła ciekawą akcję Hobra, który zagrał do Riemanna, ten jednak uderzył z biegu ponad bramką. Dało się odczuć coraz większe nerwy na boisku. Wynik był niepewny, a bramki wisiały w powietrzu. W 79' bliski podwyższenia wyniku był Hober. Niespodziewanie uderzył z woleja z odległości 23m, bramkarzowi gości udało się jednak odbić piłkę. W 86' mocny centro-strzał Bieniasa, jednak i tym razem Bramkarz gości broni. Nerwówkę na trybunach mógł zakończyk w 88' Riemann. Znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, jednak z 12 metrów lewą nogą uderzył wprost w niego. W całym meczu było bardzo dużo faulów (38), a jednak pierwsza kartka przypadła dopiero na 89' Otrzymał ją Zehaluk. Chwilę później dołączył do niego Tistek, po faulu na Hobrze . Emocje trwały do ostatniej minuty, a każdy z Oleskich kibiców raz po raz spoglądał na zegarek, w nadziei, że sędzia za chwilę gwizdnie po raz ostatni. W ostatniej minucie meczu po faulu Kubackiego, rzut wolny wykonywali z około 35m goście. Nawet bramkarz podłączył się w tej sytuacji. Piłka po długim dośrodkowaniu dotarła tuż w okolice lini bramkowej OKS-u , tam jednak w zamieszaniu udało się wybić piłkę naszym obrońcom. Natychmiast po tym sędzia skończył mecz ku uciesze Oleskich fanów.

To nie był łatwy mecz.Po raz kolejny zagraliśmy pewnie, jednak i rywal pokazał się z dobrej strony. Był to typowy mecz walki, a dramatyzmu dopełniała iście "angielska" pogoda. 

Po ostatniej kolejce zajmujemy 9 miejsce w tabeli z dorobkiem punktów 21. Nie można powiedzieć,że taki był cel. Wiele rzeczy potoczyło się nie po naszej myśli. Jednak po ostatnich meczach naszej drużyny można z pewną nadzieją patrzeć w przyszłośc.