Kolejny fan Liverpool FC w szeregach Jedności. Pomimo 23 lat na karku nie dane mu było zobaczyć swojego ukochanego klubu na pierwszym miejscu w tabeli końcowej (przypadek???). Żeby tego było mało, w roku w którym na świat zawitał nasz Leszek przed LFC w tabeli były takie zespoły jak Aston Villa, Norwich City czy Blackburn (przypadek???). Gra z numerem 45 jak Mario Balotelli i co zaskakujące jest równie skuteczny jak on (16 meczów i 1 gol - przyp. red.).