Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia naszej drużyny. Do wolnego z ok. 12 metrów podszedł Barry, który uderzył bardzo mocno. Piłki najprawdopodobniej dotknął, niestety, jeszcze Kicia i trafiła ona w lewy słupek bramki Czarnych. Bez tej interwencji najprawdopodobniej objęlibyśmy prowadzenie. Ale co się odwlecze... Pomimo ataków Czarnych, to my obejmujemy prowadzenie. W 3 minucie Matwi przejął piłkę i z ok. 8 metrów umieszcza ją pod poprzeczką bramki Rokitek. W następnej samodzielnej akcji Kicia umieszcza z ok. 2 metrów piłkę między nogami bramkarza Czarnych. W ten sposób prowadzimy już 2-0. W 5 i 6 minucie ataki Czarnych Rokitki spychają nas do obrony, ale nasi chłopcy świetnie sobie radzą. W 8 minucie po strzale Dyka i obronie bramkarza i obrońcy, piłkę dobija Kapi i wychodzimy na prowadzenie 3-0.
W tej korzystnej dla nas sytuacji trener zmienia całą „szóstkę”. Akcja Czarnych z prawej strony boiska i strzał z główki, dają Czarnym gola, zaś w przedostatniej minucie kolejnego gola po braku zdecydowania naszych zawodników w obronie, kiedy to do piłki pierwszy dochodzi zawodnik Czarnych. Jest 3-2 dla KS Polkowice.
Takim wynikiem kończy się ten mecz, ku uldze naszych zawodników, szczególnie tych siedzących na linii...
Czwarte, kolejne zwycięstwo w turnieju, tym razem nad bezpośrednim rywalem do tryumfu w Chocianowie, dało nam pewną wygraną turnieju w Chocianowie.