Rywalizacja zaczęła się w optymalny sposób dla piłkarek ze Słomnik. Już w drugiej minucie spotkania Magdalena Matyja wywalczyła piłkę w środku pola, podała do Julii Basty ta z kolei do Adrianny Sobolewskiej, która pokonała bramkarkę gospodyń. Szybkie objęcie prowadzenia w tym spotkaniu było najlepszą rzeczą jaka mogła przytrafić się drużynie LEXa, od tamtej chwili nasze zawodniczki mogły spokojnie rozgrywać kolejne minuty. Musiały jednak uważać na groźne ataki i próby strzałów z dystansu zawodniczek GOL-a. Kilkukrotnie interweniować musiała broniąca dostępu do naszej bramki Anna Król, która popisywała się skutecznymi interwencjami aż do piątej minuty. Wtedy to futsalistka z Częstochowy zmieniła tor lotu strzału jej koleżanki trafiając do bramki obok naszej bramkarki. Na szczęście już minutę później Adrianna Sobolewska po raz drugi wyprowadziła nas na prowadzenie, tym razem wykorzystując podanie Anny Dyby. Po tej błyskawicznej wymianie ciosów mecz wyraźnie się uspokoił. Kolejną groźna sytuacja miała miejsce dopiero w jedenastej minucie gdy Król wybijała wślizgiem piłkę z pod nóg rywalki. Dalsze fragmenty pierwszej połowy to klasyczne „szachy” futsalowe. Nasz zespół skupił się na obronie wyniku, rywalki próbowały atakować ale odbijały się od muru, który stworzyła nasza defensywa. Przed przerwą miały jedynie jeszcze jedną okazję do zdobycia bramki. W piętnastej minucie po rozegranym rzucie rożnym napastniczka rywali uderzyła z wielką mocną w stronę naszej bramki jednak na posterunku znajdowała się nasza kapitan, która pewnie złapała uderzenie.
Druga część spotkania rozpoczęła się od kolejnych prób dystansowych uderzeń gospodyń. Już w pierwszej minucie sprawdziły one refleks Anny Król. Nasze zawodniczki w odpowiedzi również spróbowały strzału z dystansu, dokładniej zrobiła to Adrianna Sobolewska która wykonała ten element gry tak dobrze, że pokonała po raz trzeci bramkarkę rywali kompletując tym samym hat-tricka. W odpowiedzi na wyjście LEX Kancelarii na dwubramkowe prowadzenie trener rywali postanowił już w dwudziestej trzeciej minucie gry w przewadze. Zawodniczki GOL-a próbowały wymieniać bardzo dużo podań, szukając okazji do zdobycia bramki lecz brak dokładności nie pozwalał im jej znaleźć. Dopiero po kilku minutach prób udało im się doprowadzić do sytuacji w której ich zawodniczka znalazła się sam na sam z naszą bramkarką. Na szczęście sytuacji tej nie wykorzystała – uderzając koło słupka. Dwie minuty później czwartego gola dla nas zdobywa Julia Basta trafiając po przechwycie przez całe boisko do pustej bramki. Trzy bramki przewagi pozwalały naszym zawodniczkom na bardzo spokojną grę. Gospodynie mimo ciągłej gry w przewadze nie potrafiły wypracować sobie kolejnych sytuacji. Dodatkowo pięć minut przed końcem spotkania straciły kolejną bramkę. Nasza bramkarka złapała piłkę po strzale i widząc pustą bramkę uderzyła w jej kierunku – strzał był bardzo precyzyjny i wpadł do siatki podwyższając prowadzenie. Niespełna sześćdziesiąt sekund LEX cieszył się z kolejnej bramki. Po rozegranym rzucie rożnym pięknym strzałem popisała się Magdalena Matyja, trafiając do siatki w drugim kolejnym meczu. W ostatniej minucie spotkania obie drużyny zdobyły jeszcze po jednej bramce. Najpierw nasze rywalki rozegrały składną akcję, którą zamknęła ich zawodniczka trafiając do bramki a kilkanaście sekund później drugim fenomenalnym uderzeniem popisała się Anna Król ponownie trafiając do bramki przez całe boisko.