Koksownik poradził sobie w Gościęcinie i pewnie pokonał tamtejszą Polonię 6:1. Poniżej relacja.
Koksownik od początku kontrolował grę grając rozważnie i spokojnie. Raz po raz strzały z dystansu oddawał Denis Wadziński, ale niestety bez skutków. Przełamanie przyszło w 13 minucie, kiedy doskonałą prostopadłą piłkę do Denisa Wadzińskiego zagrał Bartosz Góra. Denis uciekł obrońcy i dograł wzdłuż pola karnego do niepilnowanego Dawida Bagińskiego, który pewnym strzałem po długim słupku umieścił piłkę w siatce. Kolejny cios spadł na gościęcinian w 21 minucie. Koksownik znów przeprowadził taką samą akcję tyle, że z drugiej strony. Asystował Jakub Kaczyński, a strzelał Tomasz Tworek. Minutę później fatalny błąd obrońcy gospodarzy wykorzystał Denis Wadziński i było już 3 do 0. Polonia doczekała się swojej bramki w 30 minucie, gdy nieporozumienie środkowych obrońców gości wykorzystał napastnik drużyny z Gościęcina. Do przerwy było 3:1. 5 minut po przerwie szybki cios wyprowadzili zdzieszowiczanie. Denis Wadziński wykorzystał podanie Jakuba Kaczyńskiego i zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. Na kolejną bramkę kibice musieli poczekać do 56 minuty, kiedy Denis Wadziński skompletował hat-tricka po zagraniu Bartosza Kusznira. Ostatniego gola dla Koksownika zdobył obrońca Polonii, który wpakował piłkę do własnej siatki po wrzutce z rzutu rożnego.