Niemoc w wykonaniu naszych juniorów nadal trwa i niestety w sobotnim meczu kolejny raz musieliśmy uznać wyższość rywali,a tym razem lepsi okazali się gracze Białej Nyskiej,którzy mimo tego,że grali podobnie jak Unia w 10-tkę potrafili zdobyć przewagę.Najgorsze w tym wszystkim jest to,że znowu mieliśmy poważne braki kadrowe o których piszemy praktycznie po każdym spotkaniu - pytanie,które nasuwa się na myśl jest krótkie --> jak długo jeszcze?
Sam mecz to festiwal niewykorzystanych sytuacji,bo jak naliczyli nasi kibice Unia miała min osiem sytuacji sam na sam z bramkarzem i nie wykorzystała żadnej z nich...Gospodarze wykonali plan minimum i odpowiednio trafili do naszej siatki cztery razy co ostatecznie pozwoliło im na wygraną i radość,bo podobnie jak Unia nie mogli poszczycić się szeroką kadrą w tej ligowej potyczce.
Unia przegrywa i nadal w rundzie wiosennej nie zanotowaliśmy nawet remisu.
BIAŁA NYSKA 4-0 UNIA.