Wisełka Rozkochów - SPRiN Regulice 1:2 (0:2)
Bramki: Filip Seremak, Paweł Matusik
SPRiN: Piwowarczyk- Prasak, K. Ciołek, R. Starzykiewicz, Kołacz (45' Praszek)- Sikora (45' Knapik), P. Matusik, Lizoń (45' Jamro), Brzezoń, Seremak (85' Grębski)- K. Turek (45' Tylek)
Trener Matusik miał do dyspozycji prawie pełną kadre na ten mecz, więc prawie każdy dostał szansę gry. Już po pierwszej połowie dokonał 4 zmian, na boisku zameldowali się Praszek, Knapik, Jamro i Tylek, a opuścili je Kołacz, Sikora, Lizoń i Turek. Smaczku rywalizacji dodawał fakt, że w drużynie Rozkochowa występują grający przed laty w Regulicach zawodnicy, tj. Radosław Gołdyn, Marcin i Andrzej Mazgaj.
SPRiN lepiej zaczął ten mecz i w pierwszej fazie meczu stworzył sobie kilka dobrych sytuacji. Najlepszą okazję miał Sikora, który po podaniu Pawła Matusika wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki. Niedługo później na czystą pozycję wyszedł Filip Seremak, ale nie wiedzieć czemu mając przed sobą tylko bramkarza próbował podać do boku i obrońcy wybili piłkę. Bramka dla Regulic wisiała w powietrzu i w końcu dopieli swego. Po dośrodkowaniu Rafała Brzezonia piłkę odbił obrońca gospodarzy, a ta spadła pod nogi Filipa Seremaka który w zamieszaniu zachował przytomność umysłu i uderzył w długi róg bramki otwierając wynik meczu. Niedługo później było już 2:0. Robert Starzykiewicz wygrał pojedynek główkowy na własnej połowie i piłka trafiła pod nogi Krzysztofa Turka, który uruchomił Pawła Matusika. Nasz rozgrywający minął w ładnym stylu 2 obrońców i w sytuacji sam na sam bardzo pewnie uderzył obok Gołdyna. Warto też pochwalić Krystiana Kołacza, który w pierwszej połowie zagrał bardzo dobre zawody, stwarzał spore zagrożenie na prawej stronie podłączając się do akcji ofensywnych. Gospodarze w pierwszej połowie praktycznie nie zagrozili bramce Regulic. Swoich szans upatrywali w stałych fragmentach gry, przy których momentami niepewnie łapał piłkę Piwowarczyk.
W drugiej połowie nie mający nic do stracenia gospodarze śmielej ruszyli do ataku spychając do głębokiej defensywy Regulice, który momentami miały trudność z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy. Podobnie jak w pierwszej, największe zagrożenie stwarzali po dośrodkowaniach z rzutów wolnych i dalekich wyrzutach z autu. Po jednym z dośrodkowań, wbiegającego Marcina Mazgaja sfaulował we własnym polu karnym Kamil Ciołek, sędzia wskazał na 11 metr, a naszego kapitana ukarał żółtą kartką, która oznacza, że Kamila nie obejrzymy na boisku w następnym meczu (była to 4 żółta kartka, która oznacza jeden mecz zawieszenia). Rzut karny pewnie wykorzystał gracz gospodarzy. Wisełka poczuła krew i jeszcze odważniej ruszyła do przodu. SPRiN stwarzał swoje akcje głównie w kontratakach. Przy wyprowadzaniu jednej z takich akcji bardzo kontrowersyjną, żeby nie powiedzieć absurdalną decyzję podjął sędzia. Piwowarczyk dalekim wykopem piłki wyprowadził Pawła Matusika na czystą pozycję, młodszy z rodziny Matusików wyprzedził obrońce i doszedł do dalekiego podania, a sędzia boczny w sobie tylko znany sposób dopatrzył się pozycji spalonej. Swoje okazje mieli Paweł Matusik, Filip Seremak, Rafał Brzezoń i Piotr Knapik, ale piłka nie chciała wpaść do bramki Rozkochowa. Końcówka meczu to już ciągły napór gospodarzy i kolejne dalekie wyrzuty z autu, które w większości wyłapywał Piwowarczyk. Po jednym z takich wyrzutów napastnik przegłówkował na długi słupek, gdzie zawodnik gospodarzy uderzył kontrującą piłkę. Futbolówkę zmierzającą do siatki z linii bramkowej wybił Kamil Ciołek. Wynik nie uległ już zmianie.
Kolejny już mecz walki, mogliśmy dzisiaj oglądać twardą, męską grę. Wiosenna twierdza Rozkochów zdobyta. W dotychczasowych meczach rundy wiosennej Wisełka zanotowała komplet zwycięstw na własnym boisku. Trzeba jednak przyznać że w drugiej połowie Regulice zagrały słabo, ale powołujemy się na zasadę że zwycięzców się nie sądzi. Jak podaje serwis Łączy nas Piłka Tenczynek zremisował z Młoszową 2:2, co oznacza że mamy lidera. SPRiN zagra na własnym boisku z Koroną Mętków. Początek meczu w niedzielę o 17:30. Sprawa jest prosta. Jeśli SPRiN odniesie zwycięstwo to zdobędzie mistrzostwo B Klasy.