Po raz pierwszy w sezonie musieliśmy przełknąć gorycz porażki. Po ciekawym i stojącym na dobrym poziomie meczu, przegraliśmy 0:3 (0:0) na wyjeździe z zespołem Odry Kąty Opolskie.
Na świetnie przygotowanej murawie, gospodarze od początku przejęli inicjatywę. Ładnie operowali piłką, mieli kontrolę w środkowej strefie, dobrze wyglądała współpraca ich skrzydłowych z bocznymi obrońcami. Kilka razy zagrozili naszej bramce, jednak bezskutecznie. My natomiast wypracowaliśmy sobie dwie dobre okazje. Najpierw Krzysztof Schynol z ostrego kąta oddał strzał prosto w bramkarza, natomiast Paweł Wczesny w sytuacji sam na sam z Adrianem Golą strzelił zbyt lekko, aby go zaskoczyć. W 32. minucie po zupełnie niepotrzebnym przewinieniu, którego dopuścił się Patryk Czerner, sędzia bez chwili namysłu wskazał na wapno. Na szczęście zawodnik gospodarzy uderzył wysoko nad poprzeczką.
W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił. W 58. minucie zespół Kątów Opolskich wyszedł na zasłużone prowadzenie. Przebojową akcję lewym skrzydłem kapitalnie wykończył Jakub Garbowski. Przed znakomitą szansą na wyrównanie stanął Andrzej Kozłowski, gdy po błędzie bramkarza, minimalnie chybił. Pod koniec meczu zaatakowaliśmy większą liczbą zawodników, co skutecznie wykorzystali gospodarze, zdobywając jeszcze dwie bramki z kontrataku.
W 5. kolejce zagramy na własnym boisku z drużyną LZS Sokół Leśnica. Początek meczu w niedzielę 15 września o godzinie 16:00.