Cieżka lekcja futbolu

OKS OLESNO – RUCH ZDZIESZOWICE 1:5/0:3/

bramki: 0:1 Daniel Nowak /’8/, 0:2 Piotr Strzelecki/’17/, 0:3 Adam Łukowski/’19/,

0:4 Dawid Kiliński/’55/, 0:5 Tomasz Damrat /’85/ , 1:5 Gabriel Molski ’87/

OKS: Sładek – Molski ,Ficek,Krzymiński,Jeziorowski/’55 Pawlik/- Misiak/’73 Piontek/,

Huć,Skonieczny/’75 Kalus/,Baros, D.Flak -Jantos/’’65T.Flak/

Ruch:Sochacki – Kiliński,Polak/’82 Willim/ ,Baingo,Nowak- Kubiak/’’82 Zimon/,Mazur,

Rychlewicz /’33 Sotor/,Łukowski, Dębski/’72 Szulczewski/ - Strzelecki/’62 T.Damrat/

żółta kartka: T.Flak

sędziował: Marcin Biegun

Lider IV ligi nie miał żadnych problemów ze zdobyciem kompletu punktów w Oleśnie. Porażka 1:5 naszej drużyny wydaje się być i tak niskim „wymiarem kary” biorąc pod uwagę przewagę jaką miała drużyna przyjezdna w tym meczu. Zdecydowany lider rozgrywek IV ligi pokazał wszystkie atuty,które pozwalają mu rządzić i dzielić w tej lidze…

Naszemu zespołowi nie można odmówić ambicji i woli walki ale to było zdecydowanie za mało w starciu z tak klasowym przeciwnikiem. Wystarczy powiedzieć,że w pierwszej połowie stworzyliśmy jedynie dwie sytuacje pod bramką Ruchu/ strzały Molskiego i Misiaka pod koniec pierwszej połowy/.

Już w 8 min. po składnej akcji Kubiak wrzucił piłkę w pole karne a Nowak głową skierował piłkę do siatki. Kolejne dwa gole to również akcje szybkich skrzydłowych gości:

17 min.- Dębski ograł Molskiego dogrywając piłkę w pole bramkowe a Piotr Strzelecki wepchnął

piłkę do siatki na linii bramkowej,

19 min-Adam Łukowski wykorzystał dośrodkowanie Daniela Rychlewicza strzelając pewnie z 6 m.

Goście z łatwością stwarzali kolejne sytuacje bramkowe /Sotor,Kubiak,Kiliński/ ale na nasze szczęście razili nieskutecznością i I połowa zakończyła się „tylko” wynikiem 0:3.

Druga połowa nie zmieniła obrazu gry a lider mając już ustawiony wynik kontrolował wydarzenia na boisku zdobywając kolejne bramki:

57 min. - wrzutka w pole karne z prawej strony Sotora sfinalizowana strzałem głową do siatki przez

doświadczonego Dawida Kilińskiego,

85 min.-ponownie Sotor dograł w pole bramkowe a Tomasz Damrat mimo ofiarnej interwencji

Krzymińskiego skierował piłkę do bramki przy biernej postawie Sładka

Nasz zespół walczył o honorowego gola i udało się to w 87 min. gdy po rzucie rożnym egzekwowanym przez D.Flaka piłkę do siatki z kilku metrów skierował do siatki głową Gabriel Molski.

Trudno było zakładać przed meczem ,że urwiemy chociaż punkt liderowi i wydarzenia na boisku to potwierdziły. Ruch dysponuje składem,który na poziomie IV ligi pozwala mu wygrywać z imponującym po 30 kolejkach bilansem 26 zwycięstw,3 remisów i tylko jednej porażki.

My musimy szukać punktów w kolejnych meczach,które wcale nie będą łatwiejsze. Już w środę jedziemy do dalekich Głubczyc na mecz z ósmą w tabeli Polonią a w sobotę gościmy u siebie groźnego wiosną Skalnika Gracze.

Ernest Hober