Mecz ma dwie połowy...

LZS Starowice Dolne- OKS Olesno  4:3 /0:3/

bramki: 0:1 Wojciech Hober,/'4/, 0:2 Marcin Jantos/'10/, 0:3 Klaudiusz Lasik/'20/, 1:3 Maciej Raś /'47/ , 2:3 Adam Setla /'51 karny/, 3:3 Luiz/ '52/, 4:3  Setla/'83/

żółte kartki:  Piontek,Skowronek  - Kaique,K.Raś,Setla      czerwona kartka-Setla/'90/                                           sędziował: Szymon Mendla/Jaryszów/

Starowice: Fesser -Rakowski,Gradowski,Kowalczyk,M.Raś- Luis,Raul/'82 Kouakou/,Nowosielski, Kaique/' 90 K.Raś/-  Fernandes/'88 Władowski/,Setla

OKS: Sładek  - D.Flak, Ficek,Świerc,Piontek/' 67 Baros/ - Jantos,Skowronek,Hober,Huć/ 56 Matysiok/,Kiecko - K.Lasik

To co wydarzyło się w Starowicach można skomentować jednym słowem- rollecoaster ! Nie jest to określenie na wyrost bo OKS strzelił trzy bramki w ciągu 16 minut a Starowice wyrównały strzelając również trzy bramki ale w czasie jeszcze krótszym bo 5 min.!!!  Nasz zespół rozpoczął fantastycznie bo już w 4 min. prowadziliśmy 1:0 po strzale Wojciecha Hobera. W środku boiska piłkę wywalczył Jantos i idealnie w tempo zagrał do wychodzącego na pozycję Hobera. Ten wyprzedził stoperów i w sytuacji sam na sam pokonał Fessera. W ciągu kolejnych szesnastu minut strzeliliśmy po wzorowych kontrach dwa następne gole .Najpierw Mateusz Kiecko świetnie dograł z prawego skrzydła a Marcin Jantos z 10 m z pierwszej piłki  silnym strzałem nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Kilka minut później Klaudiusz Lasik odebrał piłkę na 40m. stoperowi Starowic i pognał na bramkę kończąc swoją indywidualną akcję pewnym strzałem na 3:0!

Przy takim wyniku do przerwy można było mieć nadzieję na korzystny wynik ale też trzeba było spodziewać,że po przerwie mocni kadrowo gospodarze ruszą ostro do odrobienia wyniku. Niestety ten scenariusz sprawdził się już w pierwszych minutach drugiej połowy bo w 47 minucie padła bramka na 1:3 po składnej akcji gospodarzy zakończonej strzałem z najbliższej odległości Macieja Rasia.  Kilka minut później po wrzutce z rzutu wolnego zdaniem prowadzącego zawody Szymona Mendli Adam Piontek faulował w polu karnym piłkarza gospodarzy i podyktował rzut karny pewnie wykorzystany przez Adama Setlę , po którym zrobiło się 2:3. Gospodarze potrzebowali tylko jednej minuty aby doprowadzić do wyrównania na 3:3 !!! Ten gol trzeba zapisać ponownie "na konto" Adama Piontka ,który po wznowieniu gry stracił piłkę na skrzydle a gospodarze wykorzystali to przeprowadzając skuteczną kontrę zakończoną celnym trafieniem Luiza. To co wydawało się mało prawdopodobne stało się faktem - Starowicom wystarczyło 7 minut aby zmazać plamę z pierwszej połowy i powalczyć  o pełną pulę w tym meczu.Gospodarze w końcu dopięli swego strzelając w końcówce zwycięską bramkę gdy po koronkowej akcji piłkę do naszej bramki skierował  pewnie Adam Setla. Dramat !  Nasz zespół miał szansę na wyrównanie ale w 86 min. po rozegranym rzucie rożnym Kiecko trafił w słupek z 10m. !

Przegraliśmy w meczu, w którym teoretycznie nie mieliśmy prawa oczekiwać zdobyczy punktowych.Jednak po świetnej pierwszej połowie zespół pokazał ,że może powalczyć z najlepszymi. Mecz ma niestety jednak dwie połowy i ta druga okazała się dla nas fatalna. W ciągu kilku minut  roztrwoniliśmy przewagę choć z przebiegu gry wydaje się,że remis byłby najsprawiedliwszym wynikiem....

8 minutowy skrót z meczu na https://www.youtube.com/watch?v=X-yuRqE9Qbs

===========================================================================

Opinie trenerów w NTO :

W przerwie zmieniliśmy ustawienie, przeszliśmy na dwóch napastników, a trzech zawodników zmieniło pozycje – zaznacza Jan Jędrychowski, trener LZS-u. - A tak to wiadomo, padło troszkę mocnych słów, które podziałały motywująco. W pierwszej Olesno wykorzystało nasze błędy, ale bardziej martwimy się tym, co będzie w kolejnych meczach. Być może z Małąpanwią wystąpią gracze z drugiego zespołu.
- W pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze, pressingiem. Mieliśmy również inne sytuacje, których nie wykorzystaliśmy – mówi kierownik OKS-u Adam Kutynia. - Po przerwie w kilka minut rywale strzelili trzy gole. Popełniliśmy niepotrzebne błędy w obronie. Wszystkim morale siadły, czemu się nie dziwię. W drugiej połowie oddaliśmy jeszcze strzał w słupek, ale zabrakło nieco szczęścia. Pokazaliśmy, że można się postawić Starowicom. Szkoda że ten mecz tak się potoczył.
=================================================

Już w najbliższą sobotę kolejny przeciwnik z góry tabeli. Do Olesna przyjeżdża czwarta w tabeli Fortuna Głogówek,która wiosną zdobyła w trzech meczach komplet punktów. O tak potrzebne nam punkty będzie więc niezwykle trudno....

Sobota 2 kwietnia godz.16,00    OKS - Fortuna Głogówek