Minimalna porażka w Czarnowąsach
Swornica Czarnowąsy - OKS Olesno 1:0
Bramka: Miroszko 74'
OKS: Kościelny - Meryk, Krzyminski, Świerc, Rozik - Skowronek (85. Panek) - Flak (75. Dębski) , Hober, Jeziorowski, Kubacki (80. Misiak) - Kowalczyk
Trener Grzegorz Świtała
Od początku spotkania Swornica przejęła inicjatywę i prowadziła atak pozycyjny. Nasi zawodnicy byli cofnięci na własną połowę i liczyli na przejęcie piłki i wyprowadzenie szybkiego kontrataku. Taka taktyka przynosiła efekty - w 24. minucie na uderzenie z 25. metrów zdecydował się Kowalczyk i nieznacznie się pomylił. Swornica odpowiedziała uderzeniem Sikorskiego, ale było ono zbyt słabe i nie zaskoczyło Kościelnego.
Groźnie było po dośrodkowaniach w nasze pole karne, ale za każdym razem zawodnikom gospodarzy brakowało centymetrów, by zakończyć je celnym strzałem. W drugiej połowie obraz meczu się nie zmienił, ale to OKS miał bardzo dobrą sytuację do objęcia prowadzenia. Do rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Świerc i głową uderzył minimalnie obok bramki strzeżonej przez Chodanowicza. Swornica odpowiedziała w 72. minucie. Długie podanie za plecy naszych obrońców wykorzystał Miroszka, który będąc sam na sam z Kościelnym posłał piłkę do siatki. Goniliśmy wynik i swoją szansę miał rezerwowy Dębski, ale niestety nie udało się doprowadzić do wyrównania.
Z terenu czołowej drużyny naszej ligi wróciliśmy bez punktów. Cieszy to, że zaprezentowaliśmy się niezłej strony i miejmy nadzieję, że w następnej kolejce wywalczymy trzy oczka.
Komentarze