Pierwsza porażka na wyjeżdzie

Pogoń Prudnik 1 : 0 OKS Olesno

.

OKS Olesno : Sładek, Ficek, Krzymiński, Kubacki, Kaczor, Jeziorowski, Piontek, Gacmaga, Hober, Huć, Setlak

Rezerwowi : Jasina, Baros, Flak, Gąsiorowski, Skowronek, Zawada

Trener : Dawid Nowacki    Kierownik drużyny : Adam Kutynia

.

Pogoń Prudnik : Leszczyński, Kopek, Bieniek, Scholz, Milewski, Laszczak, Miałkas, Pietruszka, Roskosz, Rudzki, Wicher

Rezerwowi : Moryl, Idzi, Florczak, Charytanowicz, Dobuszewski, Gul

Trener : Arkadiusz Nowacki 

Tym razem nie udało się zdobyć choćby punktu w wyjazdowym spotkaniu. Jest to zła wiadomość, szczególnie, że mierzyliśmy się z "czerwoną latarnią" czwartej ligi. Do tej pory Prudnik zajmował ostatnie miejsce w tabeli. W tym meczu po raz pierwszy zespół prowadzony był przez nowego trenera, więc efekt tak zwanej nowej miotły pomógł Prudniczanom wygrać jedną bramką to spotkanie. Pierwsze pół godziny meczu nie przyniosły większych emocji, a sytuacje obu drużyn można by zliczyć na palcach jednej ręki. Akcja zaczęła nabierać tempa w trzecim kwadransie pierwszej połowy. Najpierw nasza drużyna egzekwowała rzut wolny. Nic jednak z niego nie wyniknęło. Parę minut później, po akcji Oleśnian piłka wyszła na rzut rożny, ale po raz kolejny nie udało się zagrozić bramce gospodarzy. Prudniczanie odpowiedzieli trzema rzutami wolnymi w końcówce pierwszej połowy, żaden jednak nie znalazł drogi do bramki. 

Krótko po przerwie gospodarze wyszli na wymarzone prowadzenie. W 48' meczu do bramki Olesna trafił Laszczak i zdobył jedynego, jak się później okazało gola w tym meczu. Nasza drużyna próbowała odpowiedzieć, ale w jej atakach nie było wystarczająco siły. Goście nie zamurowali się i próbowali zdobyć drugiego gola, jednak tym razem czujnością wykazywali się nasz bramkarz i obrońcy. Do końca meczu wynik nie uległ niestety zmianie. Nie ma się co oszukiwać, to był istotny mecz, bo nasi piłkarze potrzebują punktów coraz bardziej. Za tydzień spotkanie z Namysłowem. Wierzymy, że z tamtego terenu uda się przywieźć trzy punkty.